Skip links

Terapia lustrzana w rehabilitacji osób po amputacji

Terapia lustrzana jest bardzo skutecznym elementem fizjoterapii po amputacji kończyny. Regularne ćwiczenia z wykorzystaniem lustra poprawiają zmysł równowagi i pozytywnie wpływają na ogólną koordynację. Wysoka skuteczność terapii lustrzanej po amputacji najbardziej zależy jednak od tego, że… oszukuje mózg. Dzięki temu pozwala leczyć również te dolegliwości, które są bardzo dużym wyzwaniem dla tradycyjnej rehabilitacji ruchowej – takie jak ból fantomowy. Zobacz, dlaczego jest to możliwe i jak przebiega terapia lustrzana.

 

Czym jest i na czym polega terapia lustrzana?

W terapii lustrzanej wykorzystuje się ćwiczenia fizjoterapeutyczne z wykorzystaniem lustra. Ćwiczenia te wykonuje się w taki sposób, że pacjent umieszcza zdrową kończynę po stronie z warstwą odbijającą, a kikut chowa za taflą.

 

Ważne jest, aby lustro odbijało całą zdrową kończynę i jednocześnie całkowicie zakrywało kikut. Pacjent nie może widzieć żadnych znaków, że ręki lub nogi po drugiej stronie lustra już nie ma. Jej funkcję musi w pełni przejąć odbicie zdrowej kończyny.

 

W prawidłowo wykonanym ćwiczeniu pacjent porusza zdrową kończyną przed lustrem, cały czas patrząc tylko na jej odbicie. Daje to złudzenie ruchów symetrycznych obu kończyn, również tej odjętej. Po czasie osoba po amputacji nauczy się wykonywać ćwiczenia terapii lustrzanej z płynnością i poczuciem, że ruchy lustrzane są wynikiem jej woli, a nie złudzenia optycznego.

 

Terapia lustrzana najczęściej wykorzystywana jest do leczenia bólów fantomowych u pacjentów po amputacji. Wielu z nich doświadcza dotkliwego i przeszywającego bólu kończyny, której już nie ma. Może temu towarzyszyć mrowienie, swędzenie, pieczenie, a nawet skurcze.

 

Terapia lustrzana a ból fantomowy. W jaki sposób można oszukać mózg?

Dla większości osób to właśnie wzrok jest najsilniejszym, a zarazem najbardziej podatnym na złudzenia zmysłem. Dotyk, smak czy słuch są odbierane w sposób mechaniczny lub chemiczny – czyli stosunkowo mało podatne na zakłócenia (pomijając pewne przyzwyczajenia płynące z wyuczonego sposobu percepcji języka mówionego). Wzrok natomiast jest niemal całkowicie przetwarzany przez mózg – finalny obraz, który „się widzi”, jest inny od tego, który odbiera oko. Dlatego też umiejętna manipulacja obrazem, który odbiera oko, sprawia, że udaje się oszukać mózg.

 

Dzięki terapii lustrzanej pacjent ma złudzenie, że brakująca kończyna faktycznie się porusza, mimo że jest to jedynie odbicie zdrowej ręki lub nogi w lustrze. W takiej sytuacji mózg ignoruje fakt, że nie ma już amputowanej kończyny i przyjmuje, że widziany obraz odzwierciedla rzeczywistość.

 

Dlaczego to działa? I dlaczego zwykłe złudzenie optyczne jest w stanie wyeliminować często dotykające pacjentów po amputacji dolegliwości?

 

Redukcja, a nawet całkowite wyeliminowanie bólu fantomowego, jest możliwa dzięki temu, że za jego powstawanie nie do końca odpowiadają bodźce fizyczne. Jest on wynikiem błędnej komunikacji neuronów z mózgiem.

 

Problem polega na tym, że znajdujące się w mózgu komórki nerwowe, które przed amputacją kontrolowały odjętą kończynę, wciąż wysyłają sygnały do miejsc, które zostały amputowane. Z wiadomych powodów sygnały te nie docierają do kończyny, a mózg nie otrzymuje żadnej odpowiedzi. Zjawisko to nazywane jest negatywnym sprzężeniem zwrotnym i dla mózgu stanowi sygnał, że coś złego dzieje się z organizmem. Aby zdiagnozować problem i zaradzić mu, mózg intensyfikuje swoją aktywność i zaczyna wysyłać jeszcze więcej impulsów. To właśnie to powoduje ból i inne nieprzyjemne odczucia.

 

Podczas terapii lustrzanej mózg interpretuje obraz widziany w lustrze jako prawdziwą, istniejącą kończynę. Otrzymuje wiadomość, że system komunikacji działa poprawnie, a wysyłane impulsy nerwowe wywołują pożądany skutek. Nie ma więc powodu, aby zwiększać aktywność, a pętla negatywnego sprzężenia zwrotnego zostaje przerwana.

 

Wirtualna rzeczywistość a terapia lustrzana

Skuteczność terapii lustrzanej w leczeniu bólu fantomowego nie ulega wątpliwości. Wiele wskazuje jednak na to, że już niedługo może ją zastąpić wirtualna rzeczywistość (metoda IMV – immersive virtual reality), czyli obrazowanie 3D ciała pacjenta wraz z amputowaną kończyną.

Wirtualna rzeczywistość pozwala pacjentowi odtworzyć szerszy zakres bardziej skomplikowanych, naturalnych ruchów. Lepiej obrazuje też warunki normalnego środowiska niż terapia lustrzana i nie wymaga wysokiej koncentracji ze strony pacjenta. Takie działanie daje mu poczucie integralności ciała z utraconą kończyną, a dzięki temu jeszcze skuteczniej oszukuje mózg.

 

Wady i zalety terapii lustrzanej

Zarówno terapia lustrzana, jak i obrazowanie 3D, mają swoje wady i przeciwwskazania. Przede wszystkim stosuje się je tylko u pacjentów po amputacji jednej kończyny, podczas gdy bóle fantomowe występują również u chorych po amputacji dwustronnej. Nie można jej też stosować u osób zaburzeniami psychotycznymi.

 

Niemniej terapia lustrzana jest jedną z najskuteczniejszych metod walki z bólem fantomowym. Jest tania, przynosi szybkie efekty, właściwie nie powoduje skutków ubocznych i jest akceptowana przez większość pacjentów. Terapia lustrzana jest też bezpieczniejsza niż farmakoterapia i w wielu przypadkach sprawdza się lepiej. Warto więc z niej korzystać.

Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.