Przepracowałam 42 lata na stanowisku kasjerka – księgowa. Od kilkunastu lat jestem na emeryturze. Lubię rozwiązywać krzyżówki, oglądać filmy przyrodnicze, gotować i zajmować się hodowlą i pielęgnacją kwiatów. Najbardziej jednak lubię spędzać czas na świeżym powietrzu z moją rodziną, z którą jestem bardzo związana emocjonalnie. Przed chorobą byłam aktywna, bardziej samodzielna, mobilna i niezależna. Mimo, że poruszałam się o kulach to jednak na własnych nogach. Choroba ostatecznie doprowadziła do przeprowadzenia amputacji kończyny. Od tamtej pory stałam się więźniem własnego ciała.
Mój osobisty dramat rozpoczął się po powrocie ze szpitala do domu transportem medycznym. Rana po amputacji kończyny rozeszła się na kilkanaście centymetrów. Opóźniło to gojenie się samej rany jak również wydłużyła w czasie rozpoczęcie usprawniającej rehabilitacji. Koszty jakie ponoszę w związku z chorobą są bardzo dużym obciążeniem przy mojej emeryturze. Wydatki na opatrunki, wizyty u specjalistów, przejazdy transportem medycznym, cotygodniowe zakładanie terapii VAC na zamknięcie się rany po amputacji. Dlatego chcę prosić o wsparcie w leczeniu, odpowiedniej rehabilitacji oraz zakupie indywidualnej protezy, która pomoże mi samodzielnie stanąć na nogi i przywróci większą samodzielność i mobilność, których bardzo mi teraz brakuje.
Dziękuję
Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765
z dopiskiem Zdzisława Pierzak