Skip links

Witold Kluczkowski

Mężczyzna leżący w szpitalnym łóżku z IV w ramieniu.

Mój Brat Witold to wielki pasjonat samochodów. Zawodowo pracował jako kierowca busa przewożąc towary z Polski do różnych krajów Europy. W wolnym czasie dużo majsterkował, zajmował się mechaniką jak i wszelkimi naprawami. Chętnie jeździł na wycieczki rowerowe, odpoczywał spędzając czas na świeżym powietrzu. Bardzo lubił spacerować, zarówno na krótszych jak i dłuższych dystansach. Jest też tak zwanym zwierzolubem ???? Nigdy nie odmawia pomocy osobom w potrzebie, stara się znaleźć rozwiązanie na miarę swoich możliwości. Jest otwarty na drugiego człowieka.

W 2022 roku podczas wykonywania jednego z wielu zleceń, tym razem w Holandii dostał udaru krwotocznego. Od tamtego czasu rozpoczęła się lawina kolejnych trudności zdrowotnych. Pojawiło się zapalenie opon mózgowych, wodogłowie. Obecnie nie ma pamięci krótkotrwałej, ciężko jest mu się odnaleźć w otaczającej go rzeczywistości. Jedyną szansą dla Witolda jest intensywna i regularna rehabilitacja w formie turnusów, na którą nie mamy finansów. Na co dzień przebywa pod moją opieką, chciałabym dla Niego zrobić jak najwięcej. Chcę być pewna, że zrobiłam wszystko co możliwe, żeby mu pomóc w tej trudnej sytuacji. Jeszcze kawał życia przed Nim. Dlatego zwracam się do Państwa z prośbą o wsparcie.

Dziękuję,
Siostra Teresa

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Witold Kluczkowski

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.