Przez wiele lat prowadziłem spokojne życie, po skończeniu szkoły średniej poszedłem na studia. Wybór padł na elektronikę i telekomunikację, fascynowało mnie to i dzięki temu uzyskałem tytuł magistra. Jestem bardzo związany z moimi najbliższymi: wspaniali rodzice, dwóch braci i siostra. Zawsze są przy mnie i mogę na nich liczyć. W wolnym czasie lubię czytać, obecnie są to jednak w większości audiobooki. Interesuje się militariami, a niedawno zacząłem zagłębiać się w tematykę programowania. Moje życie było pełne planów i marzeń, nic nie zapowiadało tego co wydarzyło się przez ostatnie kilka lat. Niepokojące objawy zaczęły pojawiać się na ostatnim roku studiów.
Choroba do tej pory postępowała praktycznie niezauważalnie. Zdiagnozowano u mnie ataksje rdzeniowo-móżdżkową. Lekarze przypuszczają, że choroba ma podłoże genetyczne. Obecnie choroba znacząco uszkodziła mój wzrok, aparat mowy oraz możliwość samodzielnego, swobodnego poruszania się. Prognozy niestety wskazują, że ataksja będzie postępowała i bez specjalistycznej regularnej rehabilitacji nie będę w stanie funkcjonować niezależnie. Potrzebuję też odpowiedniego sprzętu rehabilitacyjnego. Chciałbym być aktywny zawodowo, znaleźć pracę, w której mimo moich ograniczeń będę się spełniał.
Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765
z dopiskiem Tomasz Kapuściński