Skip links

Sławomir Matuszek

Mężczyzna w szpitalnym łóżku z rurką tlenu.

Ostatni rok nauki w technikum informatycznym, przygotowania do matury oraz snucie planów na przyszłość – tak wyglądało moje życie przed chorobą. Chciałem stać się niezależny od rodziców i poznać Świat. Nie przypuszczałem, że coś może stanąć na mojej drodze i tak brutalnie zmienić rzeczywistość…

Zapalenie wirusowe rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym spowodowało, że stałem się osobą leżącą. Paraliż czterokończynowy i podłączenie do respiratora – to brzmiało w mojej głowie niczym wyrok. Mimo wszystko nie poddałem się, zdałem maturę oraz podjąłem studia – jestem aktualnie studentem II roku architektury informacji na Uniwersytecie Śląskim. Jednak wciąż moja sytuacja życiowa jest trudna. Przebywam obecnie w ośrodku opiekuńczym, w którym nie mam zapewnionej odpowiedniej rehabilitacji. W mojej aktualnej sytuacji to jedyne rozwiązanie by odzyskać część sprawności i szansę na godne, samodzielne życie.

Pomóc mi w tym może zebranie środków na intensywną rehabilitację w prywatnym ośrodku, której kwota około 82 000 zł przekracza możliwości mojej rodziny. Problemy finansowe są największą przeszkodą blokującą moje postępy i nie pozwalają ruszyć z miejsca, dlatego mam nadzieję, że mój los nie będzie Ci obojętny i wesprzesz moją zbiórkę. Każdy drobny gest przybliży mnie do sprawności.

Sławek

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Sławomir Matuszek

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.