Skip links

Rudolf Broja

Starszy mężczyzna siedzi w szpitalnym łóżku.

Do niedawna pan Rudolf, pomimo wieku 82 lat, był najbardziej aktywną osobą w rodzinie. Przez całe życie związany był ze sportem. Od zawsze towarzyszyła mu aktywność sportowa – pływanie, narty biegowe, spacery, ale przede wszystkim ukochany rower. W młodości trenował między innymi lekkoatletykę oraz piłkę nożną. Zawsze skupiał się na swojej rodzinie – zwłaszcza na ukochanych wnukach biorąc aktywny udział w ich wychowaniu. Przez wielu nazywany „dziadkiem osiedlowym’ ponieważ często zajmował się również dziećmi z sąsiedztwa. Zawsze chętny do niesienia pomocy, uśmiechnięty, w ruchu. Od aktywności ruchowej nie powstrzymały go nawet problemy z sercem zakończone poważną operacją czy wszczepieniem endoprotezy stawu kolanowego.

Jest z wykształcenia ekonomistą. Zawodowo związany był z przemysłem wydobywczym przez blisko 40 lat. Od 55 lat jest szczęśliwym mężem, tatą trzech córek i dziadkiem pięciu wnucząt. Ma bardzo rozległe hobby –sport, podróżowanie, wycieczki górskie, pływanie na kajakach, filmy przyrodnicze i wiele innych. Mocną stroną pana Rudolfa jest optymizm, pogoda ducha i absolutna wiara w ludzi. Jest osobą bardzo uczynną i empatyczną. Uwielbia zwierzęta i chętnie zajmuje się kotami, psami i rybkami wnuków.

Niespodziewanie w połowie stycznia 2024 roku Pan Rudolf uległ infekcji, w wyniku której spędził ponad miesiąc na oddziale intensywnej terapii. Długo walczono o jego życie –nie poddał się, lecz niestety w wyniku przebytej choroby został poddany amputacji udowej prawej nogi. Nadal przebywa w szpitalu, gdzie podejmowane są próby rehabilitacji. Pan Rudolf jest bardzo zmotywowany i dzielnie współpracuje z fizjoterapeutą wierząc w powrót do zdrowia. Potrzebuje Naszego wsparcia w zakupie protezy. Sprawmy by odzyskał dotychczasową radość z życia.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Rudolf Broja

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.