Skip links

Roman Marcjan

Starszy mężczyzna w szpitalnym łóżku ze słowami mam Macl.

Roman to spokojny emeryt. Ma kochającą żonę, z którą udało mu się wychować dwójkę wspaniałych dzieci. Doczekali się szczęśliwie pierwszego wnuka. W wolnym czasie często ogląda telewizje. Pracował w jednej firmie przez ostatnie dwanaście lat jako ślusarz. Nie wyobrażał sobie życia bez aktywności zawodowej, zresztą bardzo lubi to co robił. Po tylu latach stał się rzemieślnikiem w swoim fachu. Niestety będąc w ferworze codziennych obowiązków nie zadbał odpowiednio o swoje zdrowie. Zaczęły pojawiać się objawy wskazujące na chorobę. Niestety Roman nie sądził, że może to być coś poważnego.

Po dokładniejszych badaniach postawiono diagnozę, okazało się, że to miażdżyca. Na skutek zmian i powikłań spowodowanych przez chorobę pojawił się brak krążenia w jednej z nóg. W lutym 2023 roku konieczne było przeprowadzenie amputacji kończyny dolnej. Niestety na jednej operacji się nie skończyło. Reoperacje wykonano w czerwcu. Obecnie stara się pokonywać trudności dnia codziennego, pojawiło się wiele nowych barier. Chciałby znowu być aktywny i stanąć na własnych nogach. Do tego niezbędny jest zakup protezy i regularna rehabilitacja, pokażmy, że może Na Nas liczyć.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Roman Marcjan

Poznaj pozostałych podopiecznych
Mężczyzna leżący na łóżku z rurką tracheostomijna. Na drugim zdjęciu mężczyzna, kobieta oraz kilkuletnia dziewczynka. Wszyscy są uśmiechnięci.

Tomasz Mrozek Gliszczyński

Mój Mąż Tomek to wspaniały i dobry człowiek. Razem tworzymy Rodzinę, o której zawsze marzyłam. Ja, Tomek i córeczka Wiktoria. Nasze słoneczko ma pięć lat. Zbliżał się weekend, postanowiliśmy pojechać do Naszych bliskich. 2 sierpnia 2025 roku podczas jazdy wydarzył się wypadek, który zmienił Nasze życie w koszmar. Tomek w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Dowiedz się więcej »
Mężczyzna z siwymi włosami uśmiechający się do aparatu. Siedzi na wózku. W tle drapak dla kotów.

Edward Pankau

Edward to człowiek, który w życiu wiele przeżył. Mieszkał w różnych miejscach, pracował w przeróżnych profesjach. Myślę, że lepiej byłoby zapytać czego nie robił, niż co robił. Praktycznie całe swoje życie zawodowe spędził poza granicami Polski. Problemy ze zdrowiem pojawiły się 12 lat temu, bardzo przeżył śmierć Żony. Postępująca cukrzyca doprowadziła do pojawienia się stopy cukrzycowej.

Dowiedz się więcej »
Kobieta leżąca na łóżku z rurką tracheotomijną oraz podpiętą sondą do nosa. Na drugim zdjęciu szczęśliwa rodzina, Mama, Tata i dwójka synów.

Magdalena Iwanicka

Magdalena to bardzo wrażliwa, empatyczna i pełna miłości Mama dwójki wspaniałych synów Ignasia i Benusia oraz kochająca Żona. Silna wojowniczka i amazonka, która w 2024 roku pokonała raka piersi. Jednak po tym zwycięstwie pozostał jej jeszcze oponiak głowy (nowotwór niezłośliwy) przyrastający z roku na rok, który co prawda nie dawał żadnych objawów, ale stanowił potencjalne zagrożenie dla jej zdrowia i życia. W lipcu 2025 r., podczas operacji wycięcia oponiaka doszło do tragedii.

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.