Skip links

Roman Kula

Starszy mężczyzna na wózku inwalidzkim siedzącym w szpitalnej sali.

Roman to energiczny emeryt, całe życie ciężko pracował. Prowadził w swojej miejscowości sklep i przez wiele lat jeździł jako kierowca taksówki. Jest szczęśliwym mężem i ojcem dwóch dorosłych synów. Doczekał się trójki wnucząt, które są jego oczkiem w głowie. Z wyuczonego zawodu jest kierowcą mechanikiem. W młodości z wielką pasją grał w piłkę nożną. Na emeryturze dużo jeździł na rowerze, spacerował i brał aktywny udział w opiece i wychowaniu wnucząt.

W wieku 45 lat otrzymał diagnozę bardzo rzadkiej choroby, Czerwienicy Prawdziwej. Jest to choroba nowotworowa szpiku, w przebiegu której dochodzi do nadmiaru krwinek czerwonych. Większość osób z tą chorobą żyje w przedziale 10-15 lat, a Roman na przekór wszystkim prognozom walczy już 25 lat. Kilka lat temu doszła diagnoza zakrzepicy, a następnie miażdżycy w kończynach dolnych. Długotrwałe przyjmowanie leku na czerwienicę doprowadziło do powstania owrzodzeń w okolicach stawu skokowego lewej nogi, a później prawej. Udało się je wyeliminować, Roman samodzielnie chodził.

Pogorszenie stanu zdrowia nastąpiło w październiku 2022 r., doszło do zwichnięcia stopy w stawie skokowym, uszkodzeń struktury stawów, kości w lewej nodze, wdała się ropowica oraz stany zapalne i bakterie. W ciężkim stanie trafił na początku stycznia ponownie do szpitala, w którym mimo prób lekarzy konieczna była amputacja lewej nogi na wysokości podudzia. Roman chce wrócić do swoich aktywności i do biegania za wnukami. Żeby było to możliwe, potrzebuje swojej pierwszej protezy. Całkowity koszt to 31 500 zł.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Roman Kula

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.