Skip links

Roman Bruski

Mężczyzna leżący na kanapie z ręką w obsadzie.

Jestem Roman, pochodzę z miejscowości Brusy w województwie pomorskim. Miasteczko jest położona w Borach Tucholskich, jest tam pięknie. Uwielbiam spędzać czas z kochaną żoną oraz z wnukami. Często robiliśmy sobie wycieczki z nimi do lasu, nad morze, czy do ZOO.  

Przez 50 lat mojej kariery pracowałem jako kierowca zawodowy. Praca, którą wykonywałem dawała mi poczucie stabilności i szczęścia. Lubię to robić i to w życiu jedno z ważniejszych rzeczy.  

9 lat temu zdiagnozowano u mnie cukrzycę – brałem tabletki wg zaleceń lekarzy. Od czerwca 2021 r. mój stan się pogarszał – cukier był bardzo wysoki. W konsekwencji diabetyk przepisał mi insulinę w zastrzykach. Niestety lekarstwa nie pomagały, a stan mojej stopy był coraz gorszy. Z tego powodu 3 razy byłem w szpitalu.  

Pomimo wielu różnych prób ratowania mojej stopy 10 stycznia 2022 r. zapadła ostateczna decyzja lekarzy o amputacji nogi przed kolanem. Mój i moich najbliższych świat się zatrzymał. Wiele kłębiło się pytań jak moje życie będzie wyglądało dalej? Jak sobie poradzimy? Dzięki profesjonalnym specjalistom dostałem odpowiedź na moje pytania.  

Patrząc na moje wnuki uznałem, że nie mogę się poddać. Obecnym moim największym marzeniem jest możliwość aktywnie spędzać czas z wnukami – móc pójść z nimi do ZOO, czy lasu. Dzieciaki są moją motywacją do powrotu do mojej sprawności. Abym mógł wrócić do sprawności potrzebuje protezy oraz rehabilitacje – naukę chodu. Natomiast ich koszt jest zbyt wysoki dla mnie i moich najbliższych. Dlatego zwracam się z prośbą do Ciebie o pomoc, żeby zebrać fundusze na protezę i rehabilitację.  

Jestem pewny, że wspólnymi siłami się uda, tylko podaj mi swoją pomocną dłoń. Za każdą pomoc jestem bardzo wdzięczny i dziękuje za okazane duże serducha.  

Roman 

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Roman Bruski

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.