W czerwcu 2022 roku czas na chwilę się zatrzymał. Jestem zawodowym kierowcą samochodów ciężarowych, wracałem do moich ukochanych dzieci, świętować z Nimi mój dzień – Dzień Ojca. Niestety doszło do wypadku w pracy, zostałem potrącony przez samochód ciężarowy. Trafiłem do szpitala, gdzie czekała mnie walka o życie. Trwało to wiele tygodni, lekarze dawali mi niewielkie szanse na przeżycie… Po kilku tygodniach wybudzono mnie ze śpiączki. W trakcie hospitalizacji przeszedłem wiele operacji na obie nogi, miednice. Przez kolizję doszło również do przerwania cewki moczowej, więc wykonano u mnie cystostomie. W wyniku wszystkich powikłań miałem nawracającą sepsę, która ostatecznie doprowadziła do konieczności amputowania prawej nogi na wysokości uda. Miałem przeszczep skóry na prawym kikucie. Po ciężkich bitwach, pod koniec sierpnia decyzją lekarzy mogłem wyjść ze szpitala i wrócić do domu. Moje urazy i rany długo się goiły, dopiero z początkiem stycznia dostałem zgodę na pełen zakres rehabilitacji, i zielone światło na protezowanie. Najbardziej chciałbym stać się znów osobą niezależną, co dla mnie oznacza to powrót do pracy. Przed wypadkiem byłem bardzo aktywny zawodowo, oprócz jazdy samochodem ciężarowym zajmowałem się również mechaniką samochodową. Określano mnie jako „złotą rączkę”. Chcę wierzyć, że ten nieprzyjemny i ciężki czas jest już za mną, i teraz przede mną tylko dobre dni. Dlatego też bardzo proszę Was o pomoc. Potrzebuję intensywnej, kosztownej rehabilitacji oraz protezy. Całkowity koszt leczenia to 168 000 zł.

Antoni Ziobro
Nazywam się Antoni, mam 72 lata, w dniu marcu 2023 roku lekarze przekazali mi informację, że jeśli chce żyć, muszę poddać się amputacji prawej kończyny