Niestety Przemka nie ma już wśród nas…15.08 przegrał ponad półroczną walkę ze skutkami wypadku jakiemu uległ w listopadzie. Pozostawił żonę i dwójkę małych dzieci. Marzył o domu, o spokojnym, dobrym życiu w gronie najbliższych. Dziś łączymy się w bólu z rodziną i przyjaciółmi…

Sviatoslav Moskvin
Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.