Skip links

Przemysław Łojewski

Mężczyzna leżący w szpitalnym łóżku z obrazem kota.

Przemysława można rozpatrywać jako ekstrawertyka cieszącego się każdą chwilą w gronie najbliższych. Jest skłonny wiele poświęcić, aby zapewnić miłe wspomnienia dzieciom czy żonie. Uwielbia rodzinne potańcówki, okazję, żeby miło spędzić czas w gronie najbliższych, kino akcji, szczególnie klasyki polskiej kinematografii. Od niedawna umiłował sobie podróże zwiedzając różne zakątki południowej Polski. Cechuje go etos pracy, gdyż od 16 roku życia, poprzez pracę fizyczną, zapewniał dobrobyt swoim bliskim. Wykształcony w kierunku lakiernika samochodowego spędzał długie godziny w warsztacie. Pomimo nabytych zmian reumatoidalnych, bezinteresownie oferował swój czas i usługi rodzinie oraz znajomym.

Niestety do czasu…

Kiedy to pod koniec listopada 2024 ostry objaw chorobowy, w wyniku komplikacji doprowadził do wywołania sepsy, którą zwalczył dopiero po kilku miesiącach na OIOMie. Jak to zwykle bywa, nieszczęścia chodzą parami i jednym z warunków jego przeżycia było poddanie się amputacji nogi, co wywraca jego dotychczasowy styl życia do góry nogami. Przebyty w szpitalu udar również stawia pod znakiem zapytania jego dalsze życie zawodowe, jednak Przemysław ma w sobie tyle samozaparcia i upartości, aby wbrew wszystkiemu pokazać, że będzie inaczej, że będzie nadal czynny zawodowo i odnajdzie się w tej nieco trudniejszej dla siebie rzeczywistości.

Jest świadomy, że piłkę nożną doświadczy raczej w telewizji, taniec może być nieco bardziej angażujący natomiast chce być nadal częścią swojego dotychczasowego życia. Celem jest ponowne przystosowanie do otaczające rzeczywistości poprzez żmudną, ale konieczną rehabilitację oraz (jeśli to tylko będzie możliwe) zaprotezowanie nogi.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 
z dopiskiem Przemysław Łojewski

Poznaj pozostałych podopiecznych
Kobieta leżąca na łóżku z rurką tracheotomijną oraz podpiętą sondą do nosa. Na drugim zdjęciu szczęśliwa rodzina, Mama, Tata i dwójka synów.

Magdalena Iwanicka

Magdalena to bardzo wrażliwa, empatyczna i pełna miłości Mama dwójki wspaniałych synów Ignasia i Benusia oraz kochająca Żona. Silna wojowniczka i amazonka, która w 2024 roku pokonała raka piersi. Jednak po tym zwycięstwie pozostał jej jeszcze oponiak głowy (nowotwór niezłośliwy) przyrastający z roku na rok, który co prawda nie dawał żadnych objawów, ale stanowił potencjalne zagrożenie dla jej zdrowia i życia. W lipcu 2025 r., podczas operacji wycięcia oponiaka doszło do tragedii.

Dowiedz się więcej »
Mężczyzna z łysą głową i obraz łysego mężczyzny.

Jacek Bednarek

Jacek ma 32 lata i prowadzi spokojne, ale pełne pasji życie. Jest niezwykle miły, życzliwy i dobrze wychowany – ludzie bardzo go lubią. Wyróżnia się ogromną inteligencją i stale poszerza horyzonty, sięgając po książki i rozwijając swoje zainteresowania naukowe. Jacek to osoba o niezwykłym umyśle i wrażliwości. Wypadek, który wydarzył się 1 lipca całkowicie odmienił jego życie i odebrał mu samodzielność.

Dowiedz się więcej »
Mężczyzna w szpitalnym łóżku z rurką tlenu i zdjęcie jego rodziny.

Marcin Pepliński

Kochający Mąż i czuły Ojciec. Tak opisałabym mojego męża Marcina. Pracuje w firmie dekarskiej, jest zawodowym dekarzem. Współpracownicy mówią, że całkiem niezłym. Jest bardzo lubiany. To człowiek od zadań specjalnych, pogromca awarii.
W czwartek 24.07 dzieciaki zauważyły na dworze kota, który wszedł na drzewo i nie potrafił z Niego zejść. Natychmiast zasygnalizowały to Marcinowi, który widząc łzy w oczach dzieci postanowił uratować zwierzę. Przystawił drabinę, wszedł. Niestety z niej spadł. Rozpaczliwym tonem powiedział: „Magda, ratuj mnie”.

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.