Skip links

Paulina Jasiak

Mam na imię Paulina. Mam 34 lata. 1 czerwca 2021 roku jak co dzień poszłam do pracy, nie spodziewając się, że ta data na zawsze zmieni moje życie. Na niecałą godzinę przed zakończeniem swoich obowiązków musiałam wyczyścić maszynę, przy której pracowałam. Tego dnia robiłam to po raz pierwszy. Nie zdając sobie sprawy z niebezpieczeństwa za bardzo zbliżyłam swoją prawą dłoń do przenośnika ślimakowego przez co została ona wciągnięta, zmiażdżona i odcięta. Te kilka sekund sprawiło, że moje dotychczasowe życie runęło. Do tego momentu byłam bardzo aktywną kobietą. Regularnie ćwiczyłam fizycznie, uwielbiałam jazdę na rowerze i taniec. Świetnie czułam się wykonując „domowe obowiązki”. Prasowanie czy sprzątanie nie były dla mnie nigdy tylko żmudnym obowiązkiem, lecz czynnością, która dawała mi satysfakcję i odprężenie. Uwielbiałam gotować, wyszukiwać nowych przepisów, eksperymentować w kuchni, tworzyć własne dania. Kocham zwierzęta, zwłaszcza psy. One zawsze były częścią mojego domu, rodziny. Od 8 lat jestem szczęśliwą żoną, a od 2019 roku także mamą. Jak każda kobieta chciałam aktywnie uczestniczyć w dorastaniu swojego dziecka. Być wsparciem dla swojego męża. Niestety okoliczności sprawiły, że obecnie jestem uzależniona od pomocy moich najbliższych. Nawet najprostsze czynności stały się dla mnie dużym wyzwaniem. Nie chcę być dla nich ciężarem. Chcę znów móc pracować, być aktywną, być 100% żoną i mamą. Niestety koszty rehabilitacji i nowoczesnej protezy dłoni znacznie przewyższają moje możliwości finansowe. Dlatego aby spełnić teraz swoje największe marzenie potrzebuję Waszego wsparcia. Paulina.

 

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Paulina Jasiak

Poznaj pozostałych podopiecznych

Grzegorz Błaszczyk

Grzesiek pochodzi z Wrocławia, ale mieszka obecnie w Pabianicach. 20 lat temu przyjechał na sześciomiesięczną delegację, podczas której poznał kobietę, która okazała się jego drugą

Dowiedz się więcej »

Waldemar Rożen

Nazywam się Waldemar. W tym roku skończę 54 lata. Mam dorosłego syna, z niepełnosprawnością w stopniu znacznym – trisomia dwudziestego pierwszego chromosomu, czyli zespół Downa.

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.