Skip links

Nadiia Kantor

Kobieta na wózku inwalidzkim z kwiatami i jej zdjęcie.

Nadia to pełna optymizmu i pogody ducha kobieta w sile wieku. Ma rodzinę, którą kocha bezgranicznie i zrobiłaby wszystko, żeby żyło im się jak najlepiej. Zawsze była aktywna, zarówno zawodowo jak i w czasie wolnym. Nie lubi bezczynności. To kobieta z sercem otwartym dla każdego.

Wszystko zmieniło się w maju 2025 roku, kiedy to Nadia musiała zweryfikować swoje dotychczasowe życie na nowo. Dosłownie w ciągu miesiąca doszło do wielu powikłań zdrowotnych, które doprowadziły ostatecznie do konieczności amputacji kończyny dolnej. Od tego momentu zwyczajne, rutynowe czynności, które kiedyś były oczywiste – chodzenie, aktywność zawodowa, bycie samodzielną – stały się ogromnym wyzwaniem.

Dziś zwraca się do Was z prośbą o wsparcie. Potrzebuje nowoczesnej protezy nogi, która pozwoli mi znów stanąć na własnych nogach – dosłownie i w przenośni. Chcę wrócić do pracy, odzyskać niezależność i normalne życie. Koszt odpowiedniej protezy znacznie przekracza jej możliwości finansowe. Dlatego każda, nawet najmniejsza wpłata, przybliża Nadiie do celu i daje nadzieję.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 
z dopiskiem: Nadiia Kantor

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na pierwszym zdjęciu Mężczyzna jest podpięty do aparatury wspomagającej. Ma otwarte oczy. Na drugim zdjęciu mężczyzna siedzi i się uśmiecha.

Marcin Kuflowski

Marcin jest pozytywnym, spokojnym człowiekiem. To ogromny pasjonat sportu. Globalnie jest fanem piłki nożnej, a konkretniej klubu z Manchesteru. Natomiast lokalnie całym sercem za koszykarzami z wałbrzyskiego Górnika. W wolnym czasie chętnie spędza czas na świeżym powietrzu, szuka przeróżnych możliwości nowych aktywności. Uwielbia spacerować, to jego sposób na ładowanie energii.W drugiej połowie czerwca był na urlopie. Miło spędzał czas. Nic nie zwiastowało tego co się wydarzy. 21.06.2025 r. Wystarczyła krótka chwila nieuwagi, utracona równowaga…

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu kobieta po operacji, z opatrunkiem na głowie. Na drugim zdjęciu Uśmiechnięty Mąż i Żona.

Aleksandra Utyro

Przez wiele lat wraz z mężem ciężko pracowaliśmy, aby stworzyć bezpieczny i spokojny dom dla Naszej Rodziny. Od kilku lat jestem związana z handlem, gdzie niedawno awansowałam na koordynatora zmiany. Zawsze starałam się łączyć obowiązki zawodowe z troską o bliskich. Tworzymy trzyosobową rodzinę – ja, mój mąż i nasz pięcioletni synek Bruno. Rodzina jest moją największą pasją i siłą. Najchętniej spędzam czas właśnie z najbliższymi – gotując, próbując nowych potraw i celebrując codzienne posiłki. Te zwyczajne, domowe momenty są dla mnie najcenniejsze.
Latem 2025 roku moje życie nagle się zmieniło. Pojawiły się silne bóle głowy.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.