Skip links

Monika Dębowska

Kobieta leżąca w szpitalnym łóżku z rurką tlenu.

Monika to młoda, emanująca pozytywną energią i uśmiechem kobieta. To chodząca empatia i serce na dłoni dla każdego, a szczególnie dla dzieci. Jest pełna ciepła i zrozumienia. Zawodowo pracuje z najmłodszymi. Sprawia jej to ogromną satysfakcje i daje niesamowitą ilość radości. Ma męża i świetne dzieciaki. Prowadzi spokojne życie. W wolnych chwilach chętnie spędza czas z przyjaciółmi.  

15 lipca 2024 wydarzył się tragiczny wypadek. Monika spadła ze schodów. Zdarzenie było na tyle poważne, że zadecydowano o przetransportowaniu jej Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do szpitala. Doznała wielu urazów, m.in. skutkiem upadku jest uraz czaszkowo-mózgowy ze stłuczeniem i krwiakami śródmózgowymi. Wprowadzono ją w stan śpiączki. Po dwóch miesiącach Monika powoli zaczęła się wybudzać.

Obecnie ta troskliwa, dbająca o innych, serdeczna i wyjątkowa osoba potrzebuje naszej pomocy. Pomóżmy Moni wrócić do życia i do wszystkiego, co kocha. Wymaga specjalistycznej opieki całodobowej i odpowiedniej rehabilitacji.

Pokażmy Monice, że nie jest sama w walce o sprawność i powrót do domu, do swoich najbliższych. Każda, nawet najmniejsza wpłata ma ogromne znaczenie i przyśpiesza osiągnięcie celu.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 
z dopiskiem Monika Dębowska

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.