Skip links

Mirosław i Iryna Barcz

Starszy mężczyzna o kulach stojących przed ścianą.

Mieczysław i Iryna to kochające się małżeństwo. Dużo czasu spędzali razem, ciesząc się każdą wspólną chwilą. Są małżeństwem od ponad dwudziestu lat. Iryna urodziła się i wychowała na Ukrainie, ale jej mama była Polką. Pracowała jako sprzątaczka w zakładzie stolarskim oraz sprzedawała odzież. Pewnego dnia po rozmowie telefonicznej wsiadła do samochodu i nagle przestała się odzywać do męża. Po chwili zauważył, że coś jest nie tak i zdecydował się pojechać szybko na pogotowie. Okazało się, że była to dobra decyzja, ponieważ Iryna dostała udaru mózgu. Po pobycie w szpitalu udało się zorganizować rehabilitację neurologiczną. Ma ogromne problemy ze wzrokiem, obecnie nie może już samodzielnie czytać, ciężko jej się buduje samodzielnie zdania. Wymaga kontynuowania rehabilitacji.

Mieczysław pomimo przejścia na emeryturę nadal pracował. Uwielbia czytać książki i chętnie gotuje dla siebie i żony. Bardzo lubi swoją pracę. Podczas porządków domowych niefortunnie się przewrócił uderzając nogą o spód ławy. Początkowo starał się leczyć ranę domowymi sposobami, ale nie przynosiło to oczekiwanego rezultatu, zdecydował się na leczenie szpitalne. Wdała się martwica i konieczna była amputacja. Obecnie Mieczysławowi jest bardzo trudno z codziennością, z którą się mierzy. Do tej pory opiekował się żoną, a teraz sam potrzebuje wsparcia w rehabilitacji i zebraniu środków na zakup protezy. Całkowity koszt to 39 400 zł.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Mieczysław i Iryna Barcz

Poznaj pozostałych podopiecznych
Mężczyzna leżący na łóżku z rurką tracheostomijna. Na drugim zdjęciu mężczyzna, kobieta oraz kilkuletnia dziewczynka. Wszyscy są uśmiechnięci.

Tomasz Mrozek Gliszczyński

Mój Mąż Tomek to wspaniały i dobry człowiek. Razem tworzymy Rodzinę, o której zawsze marzyłam. Ja, Tomek i córeczka Wiktoria. Nasze słoneczko ma pięć lat. Zbliżał się weekend, postanowiliśmy pojechać do Naszych bliskich. 2 sierpnia 2025 roku podczas jazdy wydarzył się wypadek, który zmienił Nasze życie w koszmar. Tomek w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Dowiedz się więcej »
Mężczyzna z siwymi włosami uśmiechający się do aparatu. Siedzi na wózku. W tle drapak dla kotów.

Edward Pankau

Edward to człowiek, który w życiu wiele przeżył. Mieszkał w różnych miejscach, pracował w przeróżnych profesjach. Myślę, że lepiej byłoby zapytać czego nie robił, niż co robił. Praktycznie całe swoje życie zawodowe spędził poza granicami Polski. Problemy ze zdrowiem pojawiły się 12 lat temu, bardzo przeżył śmierć Żony. Postępująca cukrzyca doprowadziła do pojawienia się stopy cukrzycowej.

Dowiedz się więcej »
Kobieta leżąca na łóżku z rurką tracheotomijną oraz podpiętą sondą do nosa. Na drugim zdjęciu szczęśliwa rodzina, Mama, Tata i dwójka synów.

Magdalena Iwanicka

Magdalena to bardzo wrażliwa, empatyczna i pełna miłości Mama dwójki wspaniałych synów Ignasia i Benusia oraz kochająca Żona. Silna wojowniczka i amazonka, która w 2024 roku pokonała raka piersi. Jednak po tym zwycięstwie pozostał jej jeszcze oponiak głowy (nowotwór niezłośliwy) przyrastający z roku na rok, który co prawda nie dawał żadnych objawów, ale stanowił potencjalne zagrożenie dla jej zdrowia i życia. W lipcu 2025 r., podczas operacji wycięcia oponiaka doszło do tragedii.

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.