Skip links

Milena Imiłowska

Kobieta stojąca na szczycie góry o zachodzie słońca.

Cześć! Jestem Milena i mam 33 lata, pochodzę z gminy Krośnice, czyli z samego serca pięknej Doliny Baryczy. Pracuję w domu kultury. Na co dzień zajmuję się organizacją zajęć edukacyjnych, wycieczek po Dolinie, organizacją imprez i wydarzeń kulturalnych. W zaciszu domowym uwielbiam gotować, piec i próbować nowych smaków. Kocham również podróże, które za każdym razem mnie czegoś uczą. Nie ważne, czy to jest wycieczka po Polsce, czy gdzieś za granicę. Takie wyjazdy pozwalają mi również odpocząć od problemów dnia codziennego.

Urodziłam się z wrodzonym brakiem lewej kończyny górnej, z zachowaną obręczą barkową i łokciową. W życiu funkcjonowanie bez ręki sprawia mi duże trudności, zarówno w codziennych obowiązkach, jak i tych zawodowych. Staram się być profesjonalistką pod każdym względem. Co mi sprawia trudność? Najprostsze codzienne rzeczy takie jak krojenie, siekanie, przenoszenie, czesanie się, a nawet mycie naczyń. Obecnie jedynym rozwiązaniem moich problemów jest zakup protezy bionicznej. Dzięki niej nawet proste czynności staną się wykonalne. Koszt takiej protezy jest dla mnie zbyt wysoki. Nie jestem w stanie sfinansować jej zakupu. Dlatego zwracam się do Ciebie, żebyś pomógł mi w zebraniu środków na protezę. Jestem pewna, że razem możemy więcej zdziałać. Milena.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Milena Imiłowska

Poznaj pozostałych podopiecznych
Mężczyzna leżący na łóżku z rurką tracheostomijna. Na drugim zdjęciu mężczyzna, kobieta oraz kilkuletnia dziewczynka. Wszyscy są uśmiechnięci.

Tomasz Mrozek Gliszczyński

Mój Mąż Tomek to wspaniały i dobry człowiek. Razem tworzymy Rodzinę, o której zawsze marzyłam. Ja, Tomek i córeczka Wiktoria. Nasze słoneczko ma pięć lat. Zbliżał się weekend, postanowiliśmy pojechać do Naszych bliskich. 2 sierpnia 2025 roku podczas jazdy wydarzył się wypadek, który zmienił Nasze życie w koszmar. Tomek w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Dowiedz się więcej »
Mężczyzna z siwymi włosami uśmiechający się do aparatu. Siedzi na wózku. W tle drapak dla kotów.

Edward Pankau

Edward to człowiek, który w życiu wiele przeżył. Mieszkał w różnych miejscach, pracował w przeróżnych profesjach. Myślę, że lepiej byłoby zapytać czego nie robił, niż co robił. Praktycznie całe swoje życie zawodowe spędził poza granicami Polski. Problemy ze zdrowiem pojawiły się 12 lat temu, bardzo przeżył śmierć Żony. Postępująca cukrzyca doprowadziła do pojawienia się stopy cukrzycowej.

Dowiedz się więcej »
Kobieta leżąca na łóżku z rurką tracheotomijną oraz podpiętą sondą do nosa. Na drugim zdjęciu szczęśliwa rodzina, Mama, Tata i dwójka synów.

Magdalena Iwanicka

Magdalena to bardzo wrażliwa, empatyczna i pełna miłości Mama dwójki wspaniałych synów Ignasia i Benusia oraz kochająca Żona. Silna wojowniczka i amazonka, która w 2024 roku pokonała raka piersi. Jednak po tym zwycięstwie pozostał jej jeszcze oponiak głowy (nowotwór niezłośliwy) przyrastający z roku na rok, który co prawda nie dawał żadnych objawów, ale stanowił potencjalne zagrożenie dla jej zdrowia i życia. W lipcu 2025 r., podczas operacji wycięcia oponiaka doszło do tragedii.

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.