Skip links

Marżolena Małecka

Kobieta na wózku inwalidzkim siedzi przed lustrem.

Marżolena to kobieta w sile wieku. Jest szczęśliwą mężatką. Zawsze tryskała optymizmem i dobrym słowem obdarzała innych. Chętnie spędzała czas z innymi ludźmi. Wspólnie z mężem doczekała się wspaniałego potomstwa. Wszystkie dzieci są już dorosłe i żyją na swoim. Od zawsze dbała o ciepło i ognisko rodzinne. To taka dobra dusza, która jest dla każdego oparciem. W wolnym czasie chodziła na spacery, dużo jeździła rowerem. Bardzo lubi podróże małe i duże. Zwiedzanie to jedna z jej ulubionych aktywności.

Świat zmienił się o sto osiemdziesiąt stopni w momencie diagnozy choroby. Z wesołej, pogodnej kobiety nagle bliscy zaczęli obserwować wszechobecny smutek, strach i niepewność. W przebiegu choroby przeprowadzono kilkukrotne amputacje. Ostatnia zakończyła się na wysokości uda. Obecnie Marżolena jest w ciężkiej traumie, trudno jej zrozumieć, dlaczego tak się stało. Ma ogromne wsparcie swoich najbliższych. Świat jakby na moment się zatrzymał. Na szczęście wszyscy liczymy na to, że ten trudny czas minie i wróci radość. Żeby mogła wrócić do sprawności i znów cieszyć się życiem potrzebuje odpowiednio dobranej protezy i specjalistycznej rehabilitacji (nauki chodu).

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Marżolena Małecka

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.