Skip links

Mariusz Wróblewski

Witam. Nazywam się Mariusz Wróblewski, mam 46 lat. Mam żonę i dwoje wspaniałych dzieci. Zanim moje życie diametralnie się zmieniło prowadziłem normalny tryb życia. Pracowałem w firmie rodzinnej jako księgowy. Wolny czas starałem się spędzać aktywnie. Bardzo często wyjeżdżaliśmy w góry, ponieważ chodzenie po górach oraz zdobywanie szczytów sprawiało mi przyjemność. W wolnej chwili chętnie jeździłem na rowerze oraz uwielbiałem spacerować po lesie zbierając grzyby. Z dniem 2.07.2020r wszystko się zmieniło. W wyniku rozległego udaru krwotocznego jestem niepełnosprawny. Mam porażoną lewą stronę ciała. Spędziłem dwa miesiące w szpitalu, od tego momentu cały czas się rehabilituję. Jestem zmotywowany do działania i staram się każdego dnia walczyć o lepsze jutro. Wierzę, że któregoś dnia ponownie wejdę na Giewont. Na chwilę obecną nie jestem w stanie sam funkcjonować i potrzebuje pomocy mojej żony.

 

Poznaj pozostałych podopiecznych

Jan Długosz

Janek ma ogromny dystans do siebie i świata. Lubi otaczać się ludźmi, rozmawiać, żartować. Skończył szkołę zawodową o profilu kolejowym. Następnie przez wiele lat pracował

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.