Skip links

Marian Rudnicki

Mężczyzna w czerwonej koszuli siedzący na kanapie.

Mam na imię Marian i jestem skromnym emerytem. Przed chorobą pomimo odejścia na emeryturę nadal pracowałem. Zajmowałem się wykończeniówką, praca ta dawała mi dużo satysfakcji, tak samo jak aktywny czas spędzany z rodziną oraz bliskimi. Mam ośmioro wnucząt w przedziale wiekowym od 2 do 16 lat, z których jestem dumny i poświęcałem im każdą wolną chwilę na zabawę. Oprócz pracy zawodowej, czasu spędzanego z wnuczętami oraz rodziną moim hobby jest również rozwiązywanie krzyżówek. Interesuję się także muzyką szlagierową, której słuchanie mnie relaksuje.

W zeszłym roku stwierdzono u mnie miażdżycę tętnic kończyn dolnych, najpierw została zaatakowana lewa noga i przeszedłem zabieg udrażniania żyły niestety zabieg ten nie powiódł się i wdała się martwica, a obciążeniem jest stwierdzona cukrzyca insulino odpornościowa, a skutkiem ratowania życia była amputacja kończyny dolnej na poziomie uda, która miała miejsce na początku bieżącego roku. Osiem miesięcy temu sytuacja powtórzyła się i rozpoczęliśmy walkę o prawą nogę. Obecnie jestem po zabiegu balonoplastyki i rozpocząłem rekonwalescencję natomiast chciałbym również rozpocząć rehabilitację w celu przygotowania do protezowania. Na ten moment brak nogi uniemożliwia mi spędzanie czasu z wnukami i rodziną. Obecnie poruszam się na wózku inwalidzkim tylko w domu i na zewnątrz, podczas wizyt lekarskich. Koszt protezy i rehabilitacji przekracza moje możliwości..

Dziękuję

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Marian Rudnicki

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.