Skip links

Marek Głowacz

Starszy mężczyzna na wózku inwalidzkim siedzącym w pokoju.

Do dnia, w którym niemal nie straciłem życia, byłem szczęśliwym dziadkiem trojga małych wnucząt i emerytowanym górnikiem. Jednak dobre zdrowie nie było mi dane na zawsze.

Pierwszym sygnałem ostrzegawczym była niegojąca się rana. Pogarszające się samopoczucie było początkiem złego. To wtedy zdiagnozowano u mnie cukrzycę oraz sepsę, która wywołała stan krytyczny. Amputacja nogi była jedynym ratunkiem i szansą na dalsze życie. Mimo, że trudno pogodzić się z losem osoby z niepełnosprawnością, jestem wdzięczny Bogu za to, że żyję i chcę wykorzystać drugą szansę jaką dostałem od losu. Aby to było możliwe potrzebna jest proteza oraz rehabilitacja z nauką chodu, której koszt wynosi ponad 47 000 zł. Dzięki niej będę mógł swobodnie iść na spacer, zbierać grzyby i bawić się z wnukami – po prostu samodzielnie funkcjonować.

Do tej pory moje możliwości finansowe pochłonęło dostosowanie domu dla osoby po amputacji i likwidacja barier architektonicznych, dlatego nie jestem w stanie samodzielnie opłacić zakupu protezy. Stąd moja prośba o wsparcie ludzi dobrej woli i udostępnienie zbiórki. Wierzę, że dzięki Wam wykorzystam druga szansę od życia i będę mógł czerpać z niego radość wychowując wnuki.

Marek

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Marek Głowacz

Poznaj pozostałych podopiecznych
Mężczyzna leżący na łóżku z rurką tracheostomijna. Na drugim zdjęciu mężczyzna, kobieta oraz kilkuletnia dziewczynka. Wszyscy są uśmiechnięci.

Tomasz Mrozek Gliszczyński

Mój Mąż Tomek to wspaniały i dobry człowiek. Razem tworzymy Rodzinę, o której zawsze marzyłam. Ja, Tomek i córeczka Wiktoria. Nasze słoneczko ma pięć lat. Zbliżał się weekend, postanowiliśmy pojechać do Naszych bliskich. 2 sierpnia 2025 roku podczas jazdy wydarzył się wypadek, który zmienił Nasze życie w koszmar. Tomek w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Dowiedz się więcej »
Mężczyzna z siwymi włosami uśmiechający się do aparatu. Siedzi na wózku. W tle drapak dla kotów.

Edward Pankau

Edward to człowiek, który w życiu wiele przeżył. Mieszkał w różnych miejscach, pracował w przeróżnych profesjach. Myślę, że lepiej byłoby zapytać czego nie robił, niż co robił. Praktycznie całe swoje życie zawodowe spędził poza granicami Polski. Problemy ze zdrowiem pojawiły się 12 lat temu, bardzo przeżył śmierć Żony. Postępująca cukrzyca doprowadziła do pojawienia się stopy cukrzycowej.

Dowiedz się więcej »
Kobieta leżąca na łóżku z rurką tracheotomijną oraz podpiętą sondą do nosa. Na drugim zdjęciu szczęśliwa rodzina, Mama, Tata i dwójka synów.

Magdalena Iwanicka

Magdalena to bardzo wrażliwa, empatyczna i pełna miłości Mama dwójki wspaniałych synów Ignasia i Benusia oraz kochająca Żona. Silna wojowniczka i amazonka, która w 2024 roku pokonała raka piersi. Jednak po tym zwycięstwie pozostał jej jeszcze oponiak głowy (nowotwór niezłośliwy) przyrastający z roku na rok, który co prawda nie dawał żadnych objawów, ale stanowił potencjalne zagrożenie dla jej zdrowia i życia. W lipcu 2025 r., podczas operacji wycięcia oponiaka doszło do tragedii.

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.