Skip links

Łukasz Przybułek

Wszystko miało wyglądać inaczej! Mieliśmy marzenia, plany na przyszłość… Mieliśmy też poczucie, że przed nami wiele szczęśliwych lat. I nagle, jak grom z jasnego nieba, koniec… Mój mąż 19 maja 2020 uległ poważnemu wypadkowi. W pracy, w miejscu, w którym czuł się pewnie i bezpiecznie… Upadek z dużej wysokości, uszkodzenie kręgosłupa i złamane życie. Zoperowano go niemal natychmiast i tylko to go uratowało. Mąż przez długi czas przebywał sam w szpitalu. Z powodu trwającej pandemii nie było szans, żebyśmy mogli się spotkać choć na chwilę. Pozostawał jedynie kontakt przez telefon lub z poziomu balkonu, jeśli była ładna pogoda i rehabilitant go tam wyprowadził na wózku. Właśnie, wózek… To obecnie jedyny sposób, żeby mógł się przemieszczać. Wypadek zabrał czucie w nogach, powodując paraliż kończyn dolnych.  Najczarniejsze scenariusze mówią, że już nigdy nie stanie samodzielnie na nogach, a to byłby dla nas ogromny dramat. Mieszkamy w bloku na pierwszym piętrze. Nasze mieszkanie nie jest przystosowane do potrzeb osoby niepełnosprawnej. Ani windy, ani podjazdu, ani miejsca w łazience czy pokoju. Nie potrafię sobie wyobrazić, jak my sobie z tym wszystkim poradzimy…Łukasz przez następne miesiące będzie potrzebował Intensywnej rehabilitacji. To jedyna nadzieja na powrót do zdrowia i sprawności. Niestety, pochłaniająca bardzo duże kwoty. A pierwsze miesiące po wypadku to najważniejszy czas, kiedy można najwięcej jeszcze odzyskać. Kiedy ciało jeszcze pamięta odruchy sprawności. Jeśli zmarnujemy tę szansę, nigdy sobie tego nie wybaczę. Dlatego proszę o pomoc dla siebie i męża…Łukasz był jedynym żywicielem rodziny. Ja poświęciłam się wychowaniu dzieci, a teraz muszę walczyć o jak największą sprawność Łukasza, o jego przystosowanie do życia po wyjściu ze szpitala, o przyszłość! Brakuje nam pieniędzy, ale nie brakuje nadziei, że nasze życie wróci jeszcze na właściwe tory.

Pomóż mi zawalczyć o mojego męża! Ja i nasze córki czekamy na niego.

Nina – żona Łukasza

 

Poznaj pozostałych podopiecznych

Jan Długosz

Janek ma ogromny dystans do siebie i świata. Lubi otaczać się ludźmi, rozmawiać, żartować. Skończył szkołę zawodową o profilu kolejowym. Następnie przez wiele lat pracował

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.