Skip links

Lucjan Sarkowicz

Mężczyzna siedzący na podłodze z skrzyżowanymi nogami.

Mam dopiero pięćdziesiąt dwa lata, a połowa mojego życia to wiele nieprzespanych nocy, którym towarzyszył ogromny ból, zażywanie różnego rodzaju lekarstw i ciągła zmiana opatrunków. Moje kłopoty ze zdrowiem zaczęły się bardzo niewinnie od drętwienia nóg, opuchlizny i pojawienia się małej rany w okolicach kostki. Skorzystałem z konsultacji u specjalistów, ale nie przynosiły one efektów. Po kilku latach pojawiła się druga, a finalnie połączyła się z pierwszą tworząc sączącą się ranę wielkości 10 x 10 cm. We wrześniu 2022 doszło do zakażenia sepsą, która doprowadziła do martwicy stopy, a w ostateczności do amputacji na wysokości podudzia.

Pomimo sporych kłopotów i przeciwności losu, nie załamałem się, bo ciągle żyje, a co najważniejsze dla mnie zachowałem staw kolanowy. Teraz każdy mój dzień wypełniają masaże, ćwiczenia, nauka chodu o kulach, z chodzikiem oraz poruszanie się za pomocą wózka. Największym wyzwaniem dla mnie jest wykonywanie zwykłych czynności, takich jak ubieranie, korzystanie z toalety, przygotowywanie posiłków. Gdyby nie wsparcie i wielkie zaangażowanie mojej kochającej żony, córki i syna to pewnie nawet nie miałbym motywacji żeby wstać z łóżka i optymistycznie patrzeć w przyszłość. Coraz częściej przychodzi do mnie tęsknota za samodzielnym, swobodnym wyjściem z domu, na podwórku i do ogrodu. Tak zwyczajnie do ludzie. Chciałbym żeby to było możliwe, ale do tego potrzebuję protezy. Całkowity koszt leczenia to
26 300 zł.

Lucjan z rodziną

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Lucjan Sarkowicz

Poznaj pozostałych podopiecznych
Mężczyzna leżący na łóżku z rurką tracheostomijna. Na drugim zdjęciu mężczyzna, kobieta oraz kilkuletnia dziewczynka. Wszyscy są uśmiechnięci.

Tomasz Mrozek Gliszczyński

Mój Mąż Tomek to wspaniały i dobry człowiek. Razem tworzymy Rodzinę, o której zawsze marzyłam. Ja, Tomek i córeczka Wiktoria. Nasze słoneczko ma pięć lat. Zbliżał się weekend, postanowiliśmy pojechać do Naszych bliskich. 2 sierpnia 2025 roku podczas jazdy wydarzył się wypadek, który zmienił Nasze życie w koszmar. Tomek w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Dowiedz się więcej »
Mężczyzna z siwymi włosami uśmiechający się do aparatu. Siedzi na wózku. W tle drapak dla kotów.

Edward Pankau

Edward to człowiek, który w życiu wiele przeżył. Mieszkał w różnych miejscach, pracował w przeróżnych profesjach. Myślę, że lepiej byłoby zapytać czego nie robił, niż co robił. Praktycznie całe swoje życie zawodowe spędził poza granicami Polski. Problemy ze zdrowiem pojawiły się 12 lat temu, bardzo przeżył śmierć Żony. Postępująca cukrzyca doprowadziła do pojawienia się stopy cukrzycowej.

Dowiedz się więcej »
Kobieta leżąca na łóżku z rurką tracheotomijną oraz podpiętą sondą do nosa. Na drugim zdjęciu szczęśliwa rodzina, Mama, Tata i dwójka synów.

Magdalena Iwanicka

Magdalena to bardzo wrażliwa, empatyczna i pełna miłości Mama dwójki wspaniałych synów Ignasia i Benusia oraz kochająca Żona. Silna wojowniczka i amazonka, która w 2024 roku pokonała raka piersi. Jednak po tym zwycięstwie pozostał jej jeszcze oponiak głowy (nowotwór niezłośliwy) przyrastający z roku na rok, który co prawda nie dawał żadnych objawów, ale stanowił potencjalne zagrożenie dla jej zdrowia i życia. W lipcu 2025 r., podczas operacji wycięcia oponiaka doszło do tragedii.

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.