Skip links

Laura Borkowska

Laura to takie Nasze chodzące, a raczej biegające Światełko.
Dusza artystki. Chodzi do drugiej klasy szkoły podstawowej w Bielawie. Jest bardzo ambitną, pogodną dziewczynką. Wszędzie jej pełno. Jeżeli akurat nie śpiewa to są spore szanse, że właśnie planuje swoje kolejne układy choreograficzne, którymi regularnie zaskakuje. Jakiś czas temu chodziła na zajęcia akrobatyczne, dzięki czemu jest niesamowicie sprawna. Potrafi bez mrugnięcia okiem zaprezentować swojej widowni szpagat. To bardzo otwarta na drugiego człowieka dziewczynka, ma w sobie ogromną empatię. Zdecydowanie animatorka czasu wolnego dla innych dzieci, ale jak zajdzie potrzeba to wariant dla dorosłych też bez najmniejszego problemu przygotuje. Obecnie z wielką motywacją chodzi na zajęcia zumby. Nie ma dnia bez prezentacji tanecznej lub koncertu. Jej wiernym towarzyszem jest ukochany królik, o którym marzyła od dłuższego czasu. To chyba najbardziej zaopiekowany królik na świecie.

31 stycznia 2024 roku Laura poszła do szkoły. Niestety nie dotarła na lekcje, ponieważ wydarzył się nieszczęśliwy wypadek. Po długiej reanimacji natychmiast przetransportowano ją śmigłowcem do szpitala. Doszło do poważnego urazu głowy, w wyniku którego jest w śpiączce. Obecnie każdego dnia walczy o sprawność. Na szczęście ma duszę wojowniczki i się nie poddaje. W domu z utęsknieniem czeka na nią starsza siostra. Przed nią długi proces leczenia i rehabilitacji. Dlatego zwracamy się z prośbą o wsparcie Naszej córeczki w tym strasznie trudnym dla Naszej Rodziny czasie.

Dziękujemy,
Najbliżsi Laury

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Laura Borkowska

Poznaj pozostałych podopiecznych

Grzegorz Błaszczyk

Grzesiek pochodzi z Wrocławia, ale mieszka obecnie w Pabianicach. 20 lat temu przyjechał na sześciomiesięczną delegację, podczas której poznał kobietę, która okazała się jego drugą

Dowiedz się więcej »

Waldemar Rożen

Nazywam się Waldemar. W tym roku skończę 54 lata. Mam dorosłego syna, z niepełnosprawnością w stopniu znacznym – trisomia dwudziestego pierwszego chromosomu, czyli zespół Downa.

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.