Skip links

Krzysztof Fisiak

Mężczyzna w krawatie grając w szachy przy stole.

Krzysztof to towarzyski, energiczny mężczyzna. Z wykształcenia jest technikiem energetyki i w tym zawodzie przepracował kilkadziesiąt lat w elektrociepłowni. Warto wspomnieć, że pasją, która go pochłania i stara się jak najbardziej rozwijać to szachy. Aktywnie brał udział w turniejach w całej Polsce.

Oprócz wysiłku intelektualnego, którego wymagają rozgrywki szachowe Krzysztof jest przewodnikiem turystycznym. Wielki pasjonat historii Łodzi, zna każdy „zakamarek” i zawsze opowiadał turystom ciekawe historie i anegdotki. Może ktoś z Was brał udział w niesamowitym zwiedzaniu z nietuzinkowym przewodnikiem. Może uchodzić za przykład lokalnego patrioty, zakochanego w swoim mieście. Niestety w wyniku problemów zdrowotnych, które zaczęły się pojawiać i narastać, musiał zrezygnować z bycia aktywnym przewodnikiem…

Od kilkunastu lat choruje na cukrzyce, na samym początku w ogóle nie zdawał sobie z tego sprawy, więc nie zadbał należycie o swoje zdrowie. Kilka lat temu doszło do udaru, który znacznie osłabił organizm, a ostatnio trzeba było wykonać wszczepienie bypassów z powodu choroby wieńcowej. Krzysztof zachorował również na różę nawrotową, która za cel obrała sobie kończynę dolną.

W wyniku powikłań w listopadzie 2022 roku lekarze zadecydowali o konieczności amputacji nogi na wysokości podudzia. Mimo wszystkich chorób i trudności, które wynikają z powikłań Krzysztof nie zamierza się poddawać i chciałby zebrać środki na swoją pierwszą protezę i wrócić do swoich aktywności przed amputacją. Całkowity koszt leczenia to 31 500 zł.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Krzysztof Fisiak

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.