Skip links

Kamil Mularczyk

Mężczyzna na wózku inwalidzkim obok zdjęcia mężczyzny na motocyklu.

Kamil to 34-letni młody mężczyzna pełen pasji i energii do życia. Zawodowo pracuje jako mechanik. Każdy dzień wypełnia aktywnością – uwielbia bieganie, motoryzacje i sport. Jego odwaga, empatia i komunikatywność przyciągały ludzi. Ma w sobie niezwykłą życiową iskrę i ambitne plany na przyszłość, które z zapałem realizuje. Cieszy się drobnymi rzeczami, nie boi się wyzwań i potrafi być nieocenionym wsparciem dla innych. To po prostu dobry człowiek, który żyje pełnią życia i wierzy, że wszystko jest możliwe.

Jedna chwila, jedno skrzyżowanie i jeden nieuważny kierowca. Kamil jadąc motocyklem znalazł się w złym czasie i miejscu. Potrącony przez samochód włączający się do ruchu, doznał poważnych obrażeń, które zmieniły jego życie o 180 stopni. W wyniku obrażeń stracił nogę, a jego ręce do tej pory nie odzyskały pełnej sprawności. Dziś każdy dzień to walka z bólem, ograniczeniami i niepewnością. Choć momentami traci nadzieję, jego determinacja i upór nie pozwalają mu się poddać. Przed Kamilem specjalistyczna rehabilitacja i zakup protezy. To ogromny koszt, ale też jedyna szansa na powrót do codzienności, którą tak bardzo kochał.
Dlatego dziś prosimy o pomoc i wsparcie jego walki o samodzielność.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 
z dopiskiem: Kamil Mularczyk

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na pierwszym zdjęciu Mężczyzna jest podpięty do aparatury wspomagającej. Ma otwarte oczy. Na drugim zdjęciu mężczyzna siedzi i się uśmiecha.

Marcin Kuflowski

Marcin jest pozytywnym, spokojnym człowiekiem. To ogromny pasjonat sportu. Globalnie jest fanem piłki nożnej, a konkretniej klubu z Manchesteru. Natomiast lokalnie całym sercem za koszykarzami z wałbrzyskiego Górnika. W wolnym czasie chętnie spędza czas na świeżym powietrzu, szuka przeróżnych możliwości nowych aktywności. Uwielbia spacerować, to jego sposób na ładowanie energii.W drugiej połowie czerwca był na urlopie. Miło spędzał czas. Nic nie zwiastowało tego co się wydarzy. 21.06.2025 r. Wystarczyła krótka chwila nieuwagi, utracona równowaga…

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu kobieta po operacji, z opatrunkiem na głowie. Na drugim zdjęciu Uśmiechnięty Mąż i Żona.

Aleksandra Utyro

Przez wiele lat wraz z mężem ciężko pracowaliśmy, aby stworzyć bezpieczny i spokojny dom dla Naszej Rodziny. Od kilku lat jestem związana z handlem, gdzie niedawno awansowałam na koordynatora zmiany. Zawsze starałam się łączyć obowiązki zawodowe z troską o bliskich. Tworzymy trzyosobową rodzinę – ja, mój mąż i nasz pięcioletni synek Bruno. Rodzina jest moją największą pasją i siłą. Najchętniej spędzam czas właśnie z najbliższymi – gotując, próbując nowych potraw i celebrując codzienne posiłki. Te zwyczajne, domowe momenty są dla mnie najcenniejsze.
Latem 2025 roku moje życie nagle się zmieniło. Pojawiły się silne bóle głowy.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.