Skip links

Kacper Zalewski

Ten rok rozpoczął się dla Kacpra tragicznie. Samochód, którym podróżował jako pasażer, wypadł z drogi i uderzył z ogromną siłą w drzewo. Kacper natychmiast został przetransportowany do szpitala, gdzie trwała walka o jego życie. Najcięższym uszkodzeniom uległa głowa Kacpra. Przez pierwsze tygodnie nie oddychał samodzielnie i przebywał w stanie śpiączki. Kacper na szczęście się wybudził, teraz przed nim długotrwała rehabilitacja.  Przed wypadkiem Kacper był duszą towarzystwa, ciągle nawiązywał nowe znajomości. Był przebojowym i otwartym chłopakiem. Uwielbiał swoje cztery koty. Miał plany, kończył szkołę i bardzo chętnie zdobywał wiedzę z zakresu budownictwa, bo tym chciał się zająć w dorosłym życiu. Wszystkie plany i marzenia muszą niestety poczekać. Żeby Kacper miał szansę wrócić do swojego dawnego życia i odzyskać pełną sprawność, wymaga długotrwałej i intensywnej rehabilitacji. Kacper będzie walczył o siebie z całych sił, ale potrzebuje finansowego wsparcia. Pokażmy mu, że nie jest w tej walce sam.   

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Kacper Zalewski

Poznaj pozostałych podopiecznych

Kamil Mularczyk

Kamil to 34-letni młody mężczyzna pełen pasji i energii do życia. Zawodowo pracuje jako mechanik. Każdy dzień wypełnia aktywnością – uwielbia bieganie, motoryzacje i sport. Jedna chwila, jedno skrzyżowanie i jeden nieuważny kierowca.

Dowiedz się więcej »

Anastazja Dzierzbińska

Anastazja to 16-letnia uczennica technikum hotelarskiego. Dziewczyna o ogromnym sercu i wyjątkowej wrażliwości. Od najmłodszych lat marzyła o pracy z ludźmi – dlatego wybrała kierunek hotelarski, gdzie mogła łączyć swoją otwartość, komunikatywność i naturalną serdeczność z pasją do organizacji i dbania o innych.

Dowiedz się więcej »

Viktor Kristof

Nazywam się Viktor. Jestem mężem i ojcem czwórki wspaniałych dzieci. Moja żona pochodzi z Polski – razem przez lata tworzyliśmy rodzinę opartą na miłości, bliskości i wzajemnym wsparciu.
Kilka tygodni temu nasze życie runęło.

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.