Jola zawsze pomagała drugiemu człowiekowi, często udzielała się w hospicjum i domu dziecka. Zawodowo czuwała nad „porządkiem” w szkole, pracując jako woźna aż do momentu zamknięcia placówki. Potem z opieki doraźnej nad osobami starszymi zrobiła się stała praca. Zawsze ważne dla niej było dobro innych osób. Jola jest pełna empatii i wyrozumiałości, w różnego rodzaju trudnych sytuacjach życiowych.
Poważne problemy ze zdrowiem zaczęły się w 2014 roku od diagnozy Leśniowskiego-Crohna, której przebieg doprowadził do skrócenia jelita cztery lata później. Przestrzega ścisłej diety, żeby ograniczyć stany zapalne przewodu pokarmowego. Jola ma również obciążenia genetyczne – mama miała amputacje obustronną. Choruje na miażdżycę, więc konieczny był zabieg udrażniania żył, ale niestety się nie powiódł. Była reanimowana przez 45 minut. W konsekwencji była hospitalizowana przez cztery następne miesiące, z czego pierwszy był w stanie śpiączki. Najpierw amputowano palce, ale jak mówi Jola spodziewała się, że będzie to finalnie noga.
Aktualnie mieszka u córki, jest osobą aktywną, nie lubi nic nie robić, więc pomaga córce w prowadzeniu domu, bardzo to lubi. Często wyjeżdżała z ukochanymi wnuczkami na wakacje. Jak sama podkreśla, karą jest dla niej siedzenie na wózku i ograniczenie jej wcześniejszych wyjść i innych aktywności. Jest bardzo towarzyską osobą, uwielbia otaczać się ludźmi, odwiedzać ich, wypić razem kawkę i porozmawiać.
Mimo chorób nie poddaje się, ma dystans do siebie. Bardzo zależy jej na protezie, żeby dalej pożytkować swoją energię, tak jak przed amputacją. Całkowity koszt leczenia to 47 300zł. Jola potrzebuje Ciebie i Was, żeby osiągnąć swój cel.
Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765
z dopiskiem Jolanta Grzesikowska