Skip links

Joanna Radczuk

Mam na imię Joanna, w tym roku skończę 55 lat. Jestem mamą 5 dzieci. Pracowałam jako kucharka i kelnerka, ale głównie zajmowałam się domem i wychowywaniem dzieci. Przez 15 lat prowadziłam bank żywności i zawsze angażowałam się w zbiórki i akcje charytatywne. W 2000 roku zdiagnozowano u mnie zakrzepicę żylną i zaczęło się wieloletnie leczenie. Do tego doszła cukrzyca, nadciśnienie, problemy z nerkami, problemy ze wzrokiem. Latami się leczyłam. W sierpniu 2020 roku trafiłam do szpitala w Rawiczu z silnym stanem zapalnym w organizmie. Okazało się, że mam ostrą niewydolność nerek. Nerki podjęły pracę, ale na oddziale chirurgii stwierdzono silny stan zapalny w nodze. Walka o uratowanie kończyny trwała ponad 50 dni, niestety groziło mi zakażenie całego organizmu, a nawet śmierć, więc nie było innej opcji niż amputacja. Byłam załamana, ale pomyślałam, że mam męża, dzieci i mam dla kogo żyć. Mój mąż też choruje i ciężko nam w tej chwili związać koniec z końcem. Opiekuje się nami nasza najmłodsza córka Basia. Ja nie przemieszczam się samodzielnie i wymagam pomocy w codziennych czynnościach. Chciałabym jeszcze kiedyś pójść do parku z wnukami, móc znów zajmować się domem i najbliższymi, żyć tak jak dotychczas. Dlatego proszę o wsparcie w zbiórce środków na moją protezę i rehabilitację. Wierzę, że jeszcze wiele dobrego przede mną…  

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Joanna Radczuk

Poznaj pozostałych podopiecznych

Bartosz Respond

Bartek to 26 letni młody człowiek. Samodzielny, aktywny, mieszka we Wrocławiu. Jego największą pasją od dzieciństwa jest fotografia. Przy wsparciu najbliższych rozwijał się w tej

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.