Skip links

Jarosław Stelmach

Mężczyzna w łóżku szpitalnym z rurką tlenu w ustach.

Jarek – oddany ojciec i mąż. Zawodowo jest świetnym lektor języka hiszpańskiego, włoskiego oraz angielskiego w szkole językowej. Zawsze uśmiechnięty, rzetelny i pracowity. Bardzo kocha swoją żonę i 11 miesięcznego synka. Dba o to, żeby byli szczęśliwi i niczego im nie brakowało. Są jego światełkami. Ma ogromne marzenia i plany, które stara się realizować małymi krokami. Chcę zostać tłumaczem, nauczyć się języka chińskiego i bardzo dużo podróżować. Gra na gitarze i pianinie, wspaniale śpiewa. Uwielbia czytać książki i uczyć się nowych rzeczy. To człowiek wielu zainteresowań.

30 stycznia 2025 roku Jarka serce nagle zatrzymało się, a wraz z Nim cały jego świat. Został wprowadzony w stan śpiączki. Nagle stracił zdolność przemieszczania się, mówienia. Obecnie otwiera oczy, porusza delikatnie rękoma i językiem, ale nadal pozostaje w bardzo ciężkim stanie. Jedyną szansą dla Jarka w tym momencie jest intensywna, specjalistyczna rehabilitacja, której koszt jest ogromny. Nie tracimy jednak nadziei. Rehabilitacja musi przynieść efekty, zbyt dużo osób czeka na jego powrót – przede wszystkim synek, żona oraz mama, którzy nie wyobrażają sobie bez niego życia, ale i rodzeństwo, liczni przyjaciele i uczniowie.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 
z dopiskiem Jarosław Stelmach

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.