Skip links

Jarosław Borek

Mężczyzna na wózku inwalidzkim ze słowami mamo MOCP.

Czy da się połączyć pasje z pracą zawodową? Jarkowi zdecydowanie się to udało. Jego wielką pasją jest spawalnictwo. Zresztą to właśnie to hobby zdecydował się przenieść na swoje życie zawodowe. Pracował jako spawacz brygadzista w jednej z prywatnych firm. Jarek to energiczny, aktywny mężczyzna. Poza pracą od najmłodszych lat starał się prowadzić aktywny tryb życia. Dużo czasu spędzał grając w koszykówkę. Każdą wolną chwilę spędza z ukochaną wnuczką, szczególnie w otoczeniu piękna przyrody wspólnie spacerując.

Poukładane życie nagle runęło, wszystko zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Jarek choruje na cukrzycę, przez którą pojawiła się miażdżyca. W wyniku powikłań rozwinęła się stopa cukrzycowa i należało podjąć decyzję o amputacji kończyny dolnej. Zaczęło się powoli od jednego palca, po pewnym czasie kolejny, a na końcu amputacja na poziomie uda. Z aktywnego mężczyzny, który w młodości grał w koszykówkę stał się osoba z niepełnosprawnością. Jarosław musi się odnaleźć w nowej rzeczywistości, ale nie traci nadziei na powrót do swoich ukochanych spacerów i pracy. Najważniejszy dla Jarka obecnie jest zakup protezy i regularna intensywna rehabilitacja. Całkowity koszt to 47 300 zł.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Jarosław Borek

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.