Skip links

Jakub Bętkowski

Kobieta w szpitalnym łóżku z maską tlenu.

Jakub to niezwykły, silny i pełen pasji młodzieniec. Sport był zawsze jego wielką miłością – zimą nie było dla niego nic lepszego niż jazda na nartach, a każdą inną chwilę spędzał na rowerze, podejmując coraz to nowe wyzwania. Zawsze zdeterminowany, odważny i pełen energii – nie bał się ani stromych stoków, ani wymagających tras rowerowych.

Niestety, ostatnie miesiące były dla niego niezwykle trudne. W październiku 2024 roku zmarł jego tata, Tomasz, który przez 4 lata walczył z ciężką chorobą. To była ogromna strata i ból,
z którym Kuba próbował się zmierzyć, znajdując ukojenie w swoich pasjach. Jednak los nie oszczędził go i kilka miesięcy później, 7 marca 2025 roku, podczas jazdy na nartach uległ poważnemu wypadkowi – doszło do urazu rdzenia kręgowego. Dziś walczy o powrót do zdrowia w szpitalu. Przed nim długa, wymagająca rehabilitacja, która da mu szansę na odzyskanie sprawności i powrót do życia, które kochał. Koszty leczenia, specjalistycznych terapii i niezbędnego sprzętu są ogromne, a każdy dzień rehabilitacji to kolejny krok w stronę jego marzeń – by znów stanąć na nogi, by kiedyś móc wrócić na stok i na rower.

Jakub już pokazał, jak wielką ma w sobie siłę. Teraz my możemy pomóc mu w tej walce. Każda, nawet najmniejsza wpłata, to dla niego ogromna szansa na przyszłość.

Wierzymy, że z Waszym wsparciem uda mu się przezwyciężyć wszystkie przeszkody. Prosimy – pomóżmy Kubie odzyskać zdrowie i radość życia.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 
z dopiskiem Jakub Bętkowski

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.