Skip links

Jacek Zwierzchaczewicz

Jestem osobą z ogromnym poczuciem humoru. Dużo podróżowałem, zjechałem pół kontynentu, ale mam apetyt na więcej. Poznałem wiele różnych kultur i ciekawych ludzi. Oczywiście byłem aktywny zawodowo. W swoim dotychczasowym życiu zorganizowałem wiele imprez kulturalnych, okolicznościowych zarówno dla najbliższych przyjaciół jak i innych ludzi. Były to wesela, rocznice itp. Moją pasją jest karate, w którym udało mi się osiągnąć czarny pas. Regularnie spotykaliśmy się na treningach z grupą znajomych. Uwielbiam spędzać czas z ludźmi, daje mi to energie do działania.

Niestety los zaplanował dla mnie zmiany, które całkowicie zmieniły moje życie… Odebrał mi sprawność w ciągu raptem kilku dni. W bardzo krótkim czasie lekarze przeprowadzili amputacje na wysokości uda. Obecnie jestem w domu, ale poruszam się na wózku. Jestem więźniem swoich czterech ścian. Nagle stałem się zależny od moich bliskich w najprostszych czynnościach. Światełkiem nadziei na powrót do niezależnego życia jest zakup odpowiedniej protezy i intensywna rehabilitacja. Aktualna sytuacja niestety uniemożliwia mi pokrycie takich wydatków ze swojego budżetu, dlatego zwracam się z prośbą o wsparcie. Życie jest nieprzewidywalne, ale wierzę, że znowu stanę na nogi.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Jacek Zwierzchaczewski

Poznaj pozostałych podopiecznych

Grzegorz Błaszczyk

Grzesiek pochodzi z Wrocławia, ale mieszka obecnie w Pabianicach. 20 lat temu przyjechał na sześciomiesięczną delegację, podczas której poznał kobietę, która okazała się jego drugą

Dowiedz się więcej »

Waldemar Rożen

Nazywam się Waldemar. W tym roku skończę 54 lata. Mam dorosłego syna, z niepełnosprawnością w stopniu znacznym – trisomia dwudziestego pierwszego chromosomu, czyli zespół Downa.

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.