Skip links

Jacek Bąk

Mężczyzna leżący w szpitalnym łóżku z maską tlenu.

Jacek pracuje jako handlowiec, importuje do Polski głównie z Niemiec używane maszyny biurowe oraz automaty do przygotowywania kawy. Bardzo dużo czasu spędza w podróżach służbowych, jest bardzo dobrym kierowcą. Interesuje się techniką, motoryzacją. W wolnych chwilach stara się zwiedzać świat. Jest bardzo życzliwym oraz sympatycznym człowiekiem przez co posiada liczne grono przyjaciół i znajomych. Uwielbia spędzać czas z ludźmi. Ma ogromne poczucie humoru.

W dniu 24.03 25 r. mój brat miał wypadek podczas jazdy na autostradzie, w którym zginął na miejscu nasz Tata – Mieczysław. Wracali razem do Naszego domu rodzinnego w Krakowie. Po wypadku Jacek natychmiast trafił na oddział Intensywnej Terapii. Po wybudzeniu ze śpiączki farmakologicznej został przeniesiony na oddział Neurologiczny, gdzie przebywa do dziś. Jego stan określany jest jako wybudzony, stabilny, niestety bez kontaktu z otoczeniem. Obecnie reaguje silnie na bodźce słuchowe. W tym momencie chcemy dać Jackowi szansę. Wykorzystamy wszelkie metody terapeutyczne, żeby przywrócić mu sprawność i kontakt z najbliższymi. Z niecierpliwością czekamy aż jego stan się poprawi, zrobimy wszystko, żeby mu pomóc. Dlatego każde Twoje wsparcie jest na wagę złota.

Dziękujemy,
Brat Jarek z Mamą Teresą

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 
z dopiskiem Jacek Bąk

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.