Kiedy wygrałam trudną walkę z rakiem płuc, myślałam, że czas pozwoli mi odzyskać zdrowie. Niestety po drugim cyklu chemioterapii pojawiły się problemy w lewej stopie, a dokładnie ból i brak ukrwienia palców u nóg. Wizyta na oddziale chirurgii naczyniowej odebrała mi wszelkie nadzieje na pełny powrót do sprawności. Mój stan wymagał amputacji nogi na wysokości uda.
Obecnie staram się odnaleźć w nowej rzeczywistości, gdzie nie jestem w pełni samodzielna i sprawna. Poruszam się na wózku, a w codziennym funkcjonowaniu pomaga mi córka oraz sąsiedzi. Przed chorobą byłam osobą aktywną, realizującą swoje pasje po przejściu na emeryturę. Dziś mogę jedynie marzyć o samodzielnym spacerze czy wyjściu do sklepu. Trudno mi pogodzić się z takim losem, dlatego postanowiłam poprosić Was o pomoc w zebraniu środków na protezę oraz rehabilitację, która pozwoli mi odzyskać poczucie niezależności i możliwość samodzielnego poruszania się.
Będę wdzięczna za każde wsparcie z waszej strony.