Mam dopiero sześćdziesiąt pięć lat, mieszkam w województwie wielkopolskim, a konkretnie w miejscowości Turek. Jestem spokojnym człowiekiem. Starałem się spędzać czas w aktywnej formie. Nie jestem typem tak zwanego kanapowca. Natomiast mogę określić siebie jako mola książkowego – pasjonują mnie pozycje o tematyce historycznej. Interesuje się również polityką, staram się być na bieżąco z sytuacją w kraju. Z zaciekawieniem śledzę różnego rodzaju nowości związane z branżą medyczną. Lubię obserwować rozwój, który zadziewa się na świecie w związku z postępem nauki i techniki. Chętnie oglądam wszelkie wydarzenia sportowe, obecnie z zacisza domowego.
Od wielu lat towarzyszy mi choroba, która postępuje. To miażdżyca. Mimo regularnego brania leków rozwijała się. Zmiany okazały się na tyle poważne, że nie zostałem zakwalifikowany do leczenia naczyniowego. W kwietniu ubiegłego roku zostałem przyjęty do szpitala na planowany zabieg amputacji kończyny dolnej na wysokości uda. Nie mogę do końca zrozumieć, dlaczego tak właśnie się stało, choroba zabrała mi samodzielność i normalne funkcjonowanie. Stałem się nerwowy. Żebym mógł odzyskać choć część niezależności potrzebuję dobrze dobranej protezy i rehabilitacji. Niestety moje fundusze nie są wystarczające. Dlatego chciałbym prosić o pomoc. Każda najmniejsza wpłata ma znaczenie.
Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765
z dopiskiem Ireneusz Maciaszek