Pani Ineza nie ma wielu marzeń, chciałaby tylko spokojnie przeżyć okres starości. Marzy by móc w końcu wyjść na dwór, bo od czasu amputacji drugiej nogi, nie opuszcza swojego mieszkania na 3 piętrze w bloku bez windy. Pani Ineza wskutek choroby cukrzycowej w listopadzie przeszła pierwszą amputację nogi powyżej kolana. Poradziła sobie ze stratą części siebie i dalej starała się normalnie żyć, ale niestety choroba dalej siała spustoszenie w jej organizmie i niespełna 1,5 miesiąca temu amputowana została druga noga. Obecnie ta pogodna Pani porusza się na wózku, a mieszkając sama może liczyć tylko na pomoc opiekunki z Miejskiego Centrum Pomocy Społecznej. 18 lat temu mąż Pani Inezy umarł, dzieci mieszkają za granicą, dlatego sama mierzy się z tragedią, która ją spotkała. Chwile smutku i bólu stara się przeplatać radościami z drobnych rzeczy – przeczytanej książki, dobrego filmu czy filiżanki herbaty. Nie pozwólmy by Pani Ineza do końca swoich dni była zamknięta w mieszkaniu na 3 piętrze bez możliwości wyjścia. Jedynym ratunkiem w tej sytuacji jest zakup protezy jednej nogi oraz dostosowanie protezy drugiej nogi, którą posiada, ale niestety na to wszystko potrzebne są znaczne środki finansowe, a Pani Ineza przy swojej niewielkiej emeryturze, nie może sobie na to pozwolić. Dlatego zwracamy się do osób dobrej woli i o wielkich sercach, o pomoc. Każda złotówka jest na wagę złota.