Skip links

Hubert Komorowski

Mężczyzna na wózku inwalidzkim siedzącym na chodniku.

Całe swoje życie byłem i jestem związany ze sportem. Na zdecydowanie wyższym poziomie niż amatorski. Trenowałem szermierkę, a później piłkę nożną reprezentując różne kluby na terenie całej Polski.

Zdecydowałem się zostać żołnierzem zawodowym w Marynarce Wojennej, gdzie dalej kontynuowałem rozwój swoich pasji grając w klubie Jantar Ustka, trenując sporty walki. Reprezentowałem również Marynarkę Wojenną i mój Dywizjon w sportach powszechnych. Wszystko układało się wręcz idealnie.

Aż do 2013 roku, gdy jadąc na zawody uległem wypadkowi komunikacyjnemu. Doszło do urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym, na wysokości C6-C7 co skutkowało pojawieniem się porażenia czterokończynowego. Pierwsze półtora roku pamiętam jako poważną walkę o odzyskanie chociażby najmniejszej sprawności fizycznej. Potem wróciłem do domu i intensywnie się rehabilitowałem żeby być samodzielnym na wózku.

Bardzo brakowało mi ruchu, i adrenaliny, którą dawał mi sport. Powrót do tego rodzaju aktywności był dla mnie namiastką normalności sprzed wypadku. Zdecydowałem się na wylanie pierwszych potów na siłowni podczas treningów Crossfit, ale czegoś mi ciągle brakowało.

W 2018 roku poznałem Rafała Mikołajczyka, który pokazał mi świat parakolarstwa. Tak zaczęła się moja przygoda, i po trzech latach wystartowałem w Mistrzostwach Polski. Z każdym dniem, z każdym treningiem i każdym startem jestem coraz bardziej głodny sukcesów, możliwości podnoszenia sobie poprzeczki oraz pokonywania własnych słabości.

Marzenia są po to żeby je spełniać, a moim jest reprezentować Polskę na Igrzyskach Paraolimpijskich w 2024 roku w Paryżu. Do osiągnięcia celu potrzebuje Waszego wsparcia, które pozwoli mi na odpowiednią rehabilitację i zakup sprzętu. Całkowity koszt to 42 000 zł.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Hubert Komorowski

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu młoda kobieta leży w szpitalnym łóżku. Ma okulary i krótkie włosy. Do koszulki ma przyczepioną pompę insulinową. Na drugim zdjęciu ta sama kobieta przed chorobą, siedzi po turecku, uśmiecha się. Ma kolorowe włosy.

Aleksandra Kochan

Aleksandra to studentka Uniwersytetu Gdańskiego. Jest na drugim roku kierunku Criminology and Criminal Justice. Jej życie jeszcze dwa lata temu wyglądało całkiem zwyczajnie. Planowała studia, poznała świetnego chłopaka. W czerwcu 2023 roku Ola trafiła do szpitala z powodu cukrzycy typu 1, w stanie śpiączki ketonowej. Okazało się, że wątroba jest już tak uszkodzona, że konieczny jest jak najszybszy przeszczep.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu po lewej stronie stoi mężczyzna w ciemnych okularach, najprawdopodobniej jest w trakcie zwiedzania. Na drugim zdjęciu ten sam mężczyzna siedzi na szpitalnym łóżku, z zamyśloną miną. Jest po amputacji lewego podudzia.

Janusz Strózik

Janusz to mężczyzna w sile wieku. Aktywny, ciągle w ruchu. Wraz ze swoją żoną uwielbiają poznawać nowe miejsca. Określają je jako wycieczki krajoznawcze. Jeżdżą zarówno po Polsce jak i za granicę.
Niestety od jakiegoś czasu choruje na cukrzyce. W ostatnim czasie choroba zaostrzyła swój przebieg. Janusz trafił do szpitala z poważnym stanem stopy cukrzycowej, starał się ją leczyć, ale bezskutecznie.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu po lewej stronie stoi uśmiechnięta młoda kobieta. Jest na statku. Na drugim zdjęciu ta sama kobieta leży w szpitalnym łóżku. Ma zamknięte oczy, ma podpiętą rurkę tracheostomijną.

Justyna Jachimowicz

Wraz z Justynką i Naszą córką Martynką mieszkamy w Kłodzku. Cenimy sobie spokój i życie rodzinne. Bardzo cieszyła się na powiększenie rodziny, nosiła pod serduszkiem Naszego Synka. Pracowała zawodowo, prowadząc własną działalność – firmę sprzedażową, co dawało jej ogromne poczucie satysfakcji i poczucie niezależności.
21.09.2025 roku Nasze życie się zatrzymało. W 29 tygodniu ciąży lekarze musieli natychmiast wykonać cesarskie cięcie by ratować życie obojga.

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.