Skip links

Grzegorz Strugiński

Starszy mężczyzna w szpitalnym łóżku z rurką tlenu.

Grzegorz ma 75 lat. Jest byłym pracownikiem Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, obecnie już od ładnych paru lat na emeryturze. Ważną częścią jego życia była praca, w której spełniał się również po osiągnięciu wieku emerytalnego. Bardzo lubił swoje codzienne obowiązki i zadania, ponieważ polegały na kontakcie z drugim człowiekiem. W okresie wakacyjnym co roku wyjeżdżał wraz ze swoją Żoną Ewą nad morze. Bardzo lubili te wyjazdy, odpoczynek, piękno natury i ten spokój. Dużo spacerowali, organizowali sobie piesze wycieczki.

18 maja 2025 roku wracając z sanatorium uległ nieszczęśliwemu wypadkowi na stacji kolejowej. Kierując się z walizką w stronę schodów z niewiadomych przyczyn się przewrócił. Spadł z wysokości peronu doznając licznych złamań, urazu głowy oraz kręgosłupa szyjnego. Przeszedł bardzo poważną wielogodzinną operację kręgosłupa szyjnego. Obecnie przebywa w szpitalu w ciężkim stanie, lekarze robią co w ich mocy, ale to Grzegorz toczy swoją najważniejszą w życiu walkę – o swoje życie i zdrowie. Na ten moment jest całkowicie zależny od osób trzecich, wymaga opieki i wsparcia. Wesprzyjmy Grzegorza i jego Żonę w tym trudnym dla Nich czasie. Koszt rehabilitacji i opieki jest poza ich możliwościami, a to szansa na odzyskanie choćby częściowej samodzielności i sprawczości.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 
z dopiskiem Grzegorz Strugiński

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.