Skip links

Grzegorz Białas

Nazywam się Grzegorz Białas i mam 28 lat. Ukończyłem szkołę zawodową o profilu kucharz. Po ukończeniu szkoły podjąłem prace w hucie szkła w Iwoniczu, pracowałem tam do 10 października 2015 roku, na stanowisku szlifierza szkła. W tym dniu uległem ciężkiemu wypadkowi, w którym straciłem prawą rękę. Pragnę zaznaczyć ze wypadek ten nie był z mojej winy tylko osób trzecich. Po wypadku zostałem przewieziony do szpitala w Krośnie, gdzie przebywałem przez 10 dni.

Przed wypadkiem miałem samochód, wyjeżdżałem w czasie wolnym na wycieczki. Po wypadku sprzedałem samochód, ponieważ było mi trudno poruszać się nim.

W obecnym czasie jestem uzależniony od rodziny w sprawach różnych wyjazdów, załatwiania wszelkich formalności związanych z moim leczeniem. Po wypadku ze względu na trudną sytuację rodzinną zamieszkałem z ciotką i wujkiem. Opiekowali się mną po wypadku i pomagają mi do dnia dzisiejszego. W kwestiach finansowych nie mogę liczyć na wsparcie rodziców.

Na przyszłość chciałbym się usamodzielnić, abym mógł normalnie funkcjonować, sam sobie radzić w codziennych obowiązkach. Przyznano mi niską rentę nie wystarczającą na życie, opłaty i inne wydatki.

Od wypadku staram się o przeszczep ręki we Wrocławiu, do tej pory bez skutku dlatego myślę nad zebraniem środków finansowych na protezę taką abym mógł normalnie funkcjonować i nie być ciężarem dla innych.

Moim marzeniem jest podjęcie w przyszłości pracy takiej jaką bym mógł wykonywać nie koniecznie w swoim zawodzie.

Proszę o pomoc ludzi dobrej woli.

 

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Grzegorz Białas

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu młoda kobieta leży w szpitalnym łóżku. Ma okulary i krótkie włosy. Do koszulki ma przyczepioną pompę insulinową. Na drugim zdjęciu ta sama kobieta przed chorobą, siedzi po turecku, uśmiecha się. Ma kolorowe włosy.

Aleksandra Kochan

Aleksandra to studentka Uniwersytetu Gdańskiego. Jest na drugim roku kierunku Criminology and Criminal Justice. Jej życie jeszcze dwa lata temu wyglądało całkiem zwyczajnie. Planowała studia, poznała świetnego chłopaka. W czerwcu 2023 roku Ola trafiła do szpitala z powodu cukrzycy typu 1, w stanie śpiączki ketonowej. Okazało się, że wątroba jest już tak uszkodzona, że konieczny jest jak najszybszy przeszczep.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu po lewej stronie stoi mężczyzna w ciemnych okularach, najprawdopodobniej jest w trakcie zwiedzania. Na drugim zdjęciu ten sam mężczyzna siedzi na szpitalnym łóżku, z zamyśloną miną. Jest po amputacji lewego podudzia.

Janusz Strózik

Janusz to mężczyzna w sile wieku. Aktywny, ciągle w ruchu. Wraz ze swoją żoną uwielbiają poznawać nowe miejsca. Określają je jako wycieczki krajoznawcze. Jeżdżą zarówno po Polsce jak i za granicę.
Niestety od jakiegoś czasu choruje na cukrzyce. W ostatnim czasie choroba zaostrzyła swój przebieg. Janusz trafił do szpitala z poważnym stanem stopy cukrzycowej, starał się ją leczyć, ale bezskutecznie.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu po lewej stronie stoi uśmiechnięta młoda kobieta. Jest na statku. Na drugim zdjęciu ta sama kobieta leży w szpitalnym łóżku. Ma zamknięte oczy, ma podpiętą rurkę tracheostomijną.

Justyna Jachimowicz

Wraz z Justynką i Naszą córką Martynką mieszkamy w Kłodzku. Cenimy sobie spokój i życie rodzinne. Bardzo cieszyła się na powiększenie rodziny, nosiła pod serduszkiem Naszego Synka. Pracowała zawodowo, prowadząc własną działalność – firmę sprzedażową, co dawało jej ogromne poczucie satysfakcji i poczucie niezależności.
21.09.2025 roku Nasze życie się zatrzymało. W 29 tygodniu ciąży lekarze musieli natychmiast wykonać cesarskie cięcie by ratować życie obojga.

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.