Skip links

Elżbieta Szalla

Kobieta w szpitalnym łóżku z rurką tlenową.

Ela to osoba z przysłowiową duszą na ramieniu. Zawsze chce dobrze dla drugiego człowieka. Ponad dwadzieścia lat pracowała jako opiekunka w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, a następnie we Wrocławskim Centrum Zdrowia świadcząc tak zwane środowiskowe usługi opiekuńcze dla osób z doświadczeniem choroby psychicznej przez kolejnych kilka lat. W domu czekał na nią kochający mąż i syn. Jest dyplomowanym pracownikiem socjalnym. Jak sama mówi praca to jej ogromna pasja, w którą zawsze angażowała się na 100%. Sprawy zawodowe pochłaniały ją całkowicie, nie skupiała się na żadnych konkretnych pasjach lub zainteresowaniach.

Wszystko zaczęło się zmieniać w maju 2021 roku, gdy trafiła do szpitala w stanie krytycznym. Okazało się, że Ela ma roponercza. Zastosowano leczenie, dren odprowadzał ropę. Jednak w kwietniu 2023 roku lekarze podjęli decyzję o konieczności usunięcia nerki. W miejscu po resekcji znowu pojawiła się ropa.
Z poważnym stanem zapalnym trafiła do szpitala. W tym momencie w pamięci pojawiła się czarna dziura. Przeprowadzono kolejną operację, po której była w śpiączce klinicznej przez 42 dni… W wyniku ogromnego stresu i niezbyt optymistycznych rokowań serce jej męża nie wytrzymało i zmarł. Obecnie jest przytomna i świadoma, ale bardzo załamana nową rzeczywistością, w której brakuje jej najbliższej osoby i straciła zdolność chodzenia. Pomóżmy Eli odzyskać radość z życia wspierając jej rehabilitacje. Chce być samodzielna i niezależna.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Elżbieta Szalla

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.