Skip links

Damian Jeziorny

Mężczyzna w łóżku szpitalnym z rurką tlenu w ustach.

Damian w ubiegłym roku przekroczył magiczny próg czterdziestu lat. Pochodzi i zamieszkuje na pięknym wybrzeżu Bałtyku, a dokładniej w Jastrzębiej Górze. Od zawsze przejawiał zainteresowanie tematyką związaną ze sprzętem komputerowym i systemami informatycznymi. Nic więc dziwnego, że po skończeniu liceum postanowił podjąć studia informatyczne. Dobrze sobie radził i płynnie po studiach znalazł zatrudnienie w firmie o zasięgu globalnym, w której pracuje aż do dzisiaj. Interesuje się literaturą fantasy, którą bardzo chętnie czyta w wolnym czasie. Prowadzi spokojne, stabilne życie.

Aż do 3.07.2024 roku, kiedy to w godzinach porannych dostał udaru krwotocznego pnia mózgu. Syn natychmiast został przewieziony do szpitala w Wejherowie, gdzie od razu przyjęto go na oddział intensywnej terapii. Został zaintubowany. Wieczorem poinformowano Nas, że Damiana trzeba przewieźć do innego szpitala, gdzie podjęto trudną walkę o jego życie i zdrowie. Udało się pokonać sepsę. Udało się przywrócić samodzielny oddech. Od tamtego momentu powoli pojawiły się reakcje na polecenia, nie mógł mówić, ale potwierdzał komunikaty mruganiem lub uściskiem dłoni. Niestety 3.09.2024 roku otrzymaliśmy telefon, że u Damiana nastąpiła niewydolność krążeniowo oddechowa. Znowu trafił na oddział intensywnej terapii. Obecnie przebywa w Zakładzie Opiekuńczo Leczniczym, ale bardzo byśmy chcieli, żeby trafił na specjalistyczną rehabilitacje neurologiczną. Dlatego zwracamy się z prośbą o wsparcie.

Dziękujemy,
Rodzice Damiana

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 
z dopiskiem Damian Jeziorny

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na pierwszym zdjęciu około 40 letni mężczyzna siedzi na szpitalnym łóżku. Nie ma lewej ręki. W jego oczach widać zamyślenie. Na drugim zdjęciu ten sam mężczyzna siedzi na zewnątrz, ubrany w odblaskową, roboczą kurtkę i czapkę delikatnie się uśmiecha patrząc gdzieś w dal.

Marcin Kaczmarek

Mam na imię Marcin. Mieszkam w Zelewie, to mała wieś na Kaszubach. Moja najbliższa Rodzina to Siostra, na którą zawsze mogę liczyć. Nasi Rodzice zmarli, a ja dostałem w spadku gospodarstwo rolne po Wujku. Z wykształcenia jestem murarzem.
Podczas sianokosów miałem nieszczęśliwy wypadek, który całkowicie zmienił moje życie. Jedna z maszyn dosłownie wciągnęła mi rękę. Trafiłem do szpitala. Mimo próby podjętej podczas operacji nie udało się jej uratować.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu widzimy mężczyznę leżącego w szpitalnym łóżku, podłączonego do aparatury monitorującej czynności życiowe. Na drugim ten sam mężczyzna uśmiecha się i trzyma na rękach małą dziewczynkę.

Marek Słomiński

Marek za miesiąc będzie obchodził sześćdziesiąte czwarte urodziny. Przez wiele lat pracował jako palacz, a potem jako brukarz. W 2020 roku przeżył ogromną tragedię, śmierć żony. Od 2021 roku jest na rencie. Bardzo żywiołowy, empatyczny i kochany.
2 sierpnia 2025 roku bawiliśmy się na weselu w gronie rodzinnym. Niestety o 8 rano zabrano go do szpitala z powodu nagłego zatrzymania krążenia. Spędził kilka dni na oddziale wewnętrznym, ale jego stan się pogorszył, podłączyli respirator i przenieśli Marka na oddział intensywnej terapii.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu Mężczyzna jest podpięty do aparatury wspomagającej. Ma otwarte oczy. Na drugim zdjęciu mężczyzna siedzi i się uśmiecha.

Marcin Kuflowski

Marcin jest pozytywnym, spokojnym człowiekiem. To ogromny pasjonat sportu. Globalnie jest fanem piłki nożnej, a konkretniej klubu z Manchesteru. Natomiast lokalnie całym sercem za koszykarzami z wałbrzyskiego Górnika. W wolnym czasie chętnie spędza czas na świeżym powietrzu, szuka przeróżnych możliwości nowych aktywności. Uwielbia spacerować, to jego sposób na ładowanie energii.W drugiej połowie czerwca był na urlopie. Miło spędzał czas. Nic nie zwiastowało tego co się wydarzy. 21.06.2025 r. Wystarczyła krótka chwila nieuwagi, utracona równowaga…

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.