Skip links

Bogdan Wajda

Mężczyzna na wózku wózku z kobietą siedzącą obok niego.

Mam na imię Bogdan i mieszkam w stolicy Dolnego Śląska. Mam dopiero 45 lat i ogrom czasu przed sobą. Z wykształcenia jestem inżynierem informatyki. Jednak przez ostatnie lata pracowałem jako operator wózków jezdniowych, potocznie zwanych widłowymi. Lubię tę pracę, daje mi możliwości realizowania pasji. Uwielbiam być w ruchu, aktywność fizyczna jest czymś co mnie definiuje. Hobby, któremu oddaje się całkowicie jest turystyka górska, planuje coraz to nowe szlaki do przejścia i szczyty do zdobycia. Kocham miłością wielką muzykę, gram na gitarze. Lubię swoje życie.

Niestety ostatniej zimy podczas wędrówki po górach natrafiłem na bardzo niesprzyjające warunki pogodowe. Śnieg był bardzo głęboki, a szlaki nieprzetarte. Poważnie odmroziłem obie stopy. Ostatecznie trafiłem do szpitala, gdzie lekarze poinformowali mnie, że konieczna jest częściowa obustronna amputacja. Obecnie moja rzeczywistość znacznie się zmieniła, poruszam się na wózku. Mimo wszystko staram się nadal być aktywną osobą. Na szczęście mam ogromne wsparcie mojej wieloletniej przyjaciółki Roksany i siostry Małgorzaty. Wiem, że przede mną długa droga rehabilitacji i zaprotezowania, ale wierzę, że z Waszą pomocą szybko stanę na własne nogi.

Bogdan

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 
z dopiskiem Bogdan Wajda

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.