Skip links

Bogdan Madoń

Mężczyzna siedzący na łóżku w pokoju szpitalnym.

Jestem Bogdan: mąż, ojciec, dziadek, brat, przyjaciel, emerytowany policjant, honorowy dawca krwi, myśliwy. Zacznę od rady dla Was: Korzystajcie z życia Tu i Teraz, nie zwlekajcie ze spełnianiem marzeń i rozwijaniem pasji. Zawsze wszędzie było mnie pełno, starałem się żyć tak, aby moja rodzina była ze mnie dumna, abym mógł spokojnie spać. Czego to ja nie miałem robić na emeryturze… jednak los podstawił mi nogę i w wyniku zaczadzenia w 2011 roku przeszedłem udar, skutkiem którego był niedowład prawostronny kończyny górnej i dolnej – to jednak mnie nie pokonało. Dzięki wsparciu cudownych ludzi, dalej mogłem żyć, kontynuować swoje pasje oraz pokazywać wnukom świat moimi oczami. Pomimo to, zły los nie dawał za wygraną, uderzał dalej: złamanie kości biodrowej, operacja kolana, a w tym roku dopadł mnie w postaci Covid-19. Było źle…bardzo źle, zostałem podłączony pod respirator, organy zaczęły odmawiać posłuszeństwa, w trakcie mojej śpiączki amputowano mi prawą nogę z powodu niedokrwienia kończyny. Jednak w całej tej walce o przetrwanie, Bóg zsyła mi odpowiednich ludzi, którzy pomagają mi jak mogą i dzięki którym nadal żyję, nie poddaję się. Nie tracę nadziei na lepsze jutro, mój czas się jeszcze nie skończył. Dzięki Rodzinie, Przyjaciołom oraz Waszemu wsparciu wiem, że dam radę.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Bogdan Madoń

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu po lewej stronie kobieta leży w szpitalnym łóżku. Jest podłączona do aparatury, ma nieobecny wzrok. Na drugim zdjęciu ta sama kobieta jest pełna życia, ma rozpuszczone blond włosy.

Kamila Siedlecka

Moja partnerka Kamila to wspaniała kobieta. Jest cudowną i kochającą Mamą czwórki Naszych dzieci. Najmłodsze z Nich ma 16 miesięcy, a najstarsze 12 lat. Każdą chwilę wypełniają jej sprawy dzieci, zajmuje się Nimi na pełen etat.
13 miesięcy temu przeszła poważny zawał. To zdarzenie spowodowało poważną traumę. Mimo to codziennie starała się uśmiechać i cieszyć z życia. Myślałem, że najgorsze mamy już za sobą i będziemy spokojnie patrzeć w przyszłość jako Rodzina. 28 września 2025 roku Kamila trafiła do szpitala z podejrzeniem udaru.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młoda kobieta leży w szpitalnym łóżku. Ma okulary i krótkie włosy. Do koszulki ma przyczepioną pompę insulinową. Na drugim zdjęciu ta sama kobieta przed chorobą, siedzi po turecku, uśmiecha się. Ma kolorowe włosy.

Aleksandra Kochan

Aleksandra to studentka Uniwersytetu Gdańskiego. Jest na drugim roku kierunku Criminology and Criminal Justice. Jej życie jeszcze dwa lata temu wyglądało całkiem zwyczajnie. Planowała studia, poznała świetnego chłopaka. W czerwcu 2023 roku Ola trafiła do szpitala z powodu cukrzycy typu 1, w stanie śpiączki ketonowej. Okazało się, że wątroba jest już tak uszkodzona, że konieczny jest jak najszybszy przeszczep.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu po lewej stronie stoi mężczyzna w ciemnych okularach, najprawdopodobniej jest w trakcie zwiedzania. Na drugim zdjęciu ten sam mężczyzna siedzi na szpitalnym łóżku, z zamyśloną miną. Jest po amputacji lewego podudzia.

Janusz Strózik

Janusz to mężczyzna w sile wieku. Aktywny, ciągle w ruchu. Wraz ze swoją żoną uwielbiają poznawać nowe miejsca. Określają je jako wycieczki krajoznawcze. Jeżdżą zarówno po Polsce jak i za granicę.
Niestety od jakiegoś czasu choruje na cukrzyce. W ostatnim czasie choroba zaostrzyła swój przebieg. Janusz trafił do szpitala z poważnym stanem stopy cukrzycowej, starał się ją leczyć, ale bezskutecznie.

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.