Skip links

Anna Zawrzykraj

Starsza kobieta leżąca w szpitalnym łóżku z IV.

Nazywam się Ania. Moim największym szczęściem jest moja jedyna córka Magdalena. Odkąd pamiętam pasjonowały mnie motocykle, wszystko co wydaje ryk z silnika i ma dwa koła. Mogłabym je oglądać niemalże godzinami tak jak moje ulubione filmy Bollywood. Moim ulubionym cytatem, który mogłabym przytoczyć w tej sytuacji jest: „Miłość, dzięki niej życie wydaje się piękne, a każde marzenie daje się spełnić.” Nigdy nie unikałam odpowiedzialności i obowiązków, sama wychowywałam córkę z drobną pomocą bliskich. Bywało ciężko, bo jak wiadomo samotna Mama z małym dzieckiem nie ma łatwo, ale nie ja. Mówią, że jestem osobą bardzo energiczną, pomysłową i wrażliwą, dlatego zawsze można było spotkać mnie na różnego rodzaju stanowiskach w różnych zakładach pracy, tj. stróż w agencji rolnej, czy listonosz. Zawsze starałam się mieć pracę, aby zapewnić godne warunki mojej córce. Przez dłuższy czas byłam zatrudniona w Ośrodku Pomocy Społecznej, gdzie wydawałam obiady. Dawało mi to poczucie satysfakcji, ponieważ chociaż w ten sposób mogłam pomóc potrzebującym.

Aż do tego nieszczęśliwego dnia, w którym uległam wypadkowi mój uśmiech to była moja cegiełka dla innych. Ja dawałam innym promyk słońca, a w tym momencie to ja potrzebuję promyka słońca od Was. Mam spore grono znajomych, a w nim kilku prawdziwych i oddanych przyjaciół. Lubię otaczać się ludźmi, tak już mam, że dodaje mi to skrzydeł. Przy okazji tego dla mnie okropnego w skutkach wypadku okazało się, że choruje na reumatoidalne zapalenie stawów. Nigdy nie spodziewałabym się, że podczas powrotu do domu przewrócę się na schodach tak niefortunnie, że złamię kręgosłup szyjny czego konsekwencją jest niedowład czterokończynowy. Życie nauczyło mnie, że anioły są wśród nas, a każde wyciągnięcie ręki, gest, czy nawet najmniejsza pomoc może okazać się tą ogromną jak w tym przypadku dla mnie.

Dziękuję

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Anna Zawrzykraj

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.