Mam 50 lat, mieszkam we Wrocławiu. Kłopoty ze zdrowiem, zaawansowana cukrzyca i problemy kardiologiczne, doprowadziły mnie do amputacji na wysokości lewego podudzia, do której doszło w marcu tego roku. Wcześniej byłem człowiekiem aktywnym zawodowo, pracowałem jako przedstawiciel handlowy. Moją największą pasją były i zawsze będą motocykle. W chwili obecnej jestem człowiekiem samotnym i w czynnościach, które były dla mnie kiedyś błahostką, jestem zdany na pomoc innych osób. Moim największym marzeniem jest powrót do aktywnego życia i bycie niezależnym. Chcę znów usiąść na motor i poczuć wiatr we włosach… Będę wdzięczny za każdą wpłatę, bo każda z nich przybliży mnie do realizacji moich marzeń.