Skip links

Alicja Leszczyńska

Młoda kobieta w szpitalnym łóżku z IV.

Alicja to 17-letnia dziewczyna pełna marzeń. Jest uczennicą trzeciej klasy technikum na profilu technik ochrony środowiska. W przyszłości chciałaby zostać studentką biologii. Wie, że potrzeba niesamowitej systematyczności i samodyscypliny, żeby osiągnąć cel. Ciężko pracuje, żeby dostać się na wymarzone studia. Od najmłodszych lat jej życie jest pełne ruchu i aktywności. Uwielbia grać w siatkówkę. Ogromną jej pasją jest rysunek, nad którym może spędzać wiele godzin. Eksperymentuje z makijażem. Bardzo chętnie zanurza się w świecie filmów i seriali. W przyszłości chciałaby podróżować, liczy, że w przyszłości zwiedzi spory kawałek świata i pozna nowe kultury.

Niestety, jej codzienność zmieniła się w jednej chwili. 17.03.2025 r. Alicja uległa tragicznemu wypadkowi, w wyniku którego konieczna była amputacja dwóch nóg. Obecnie jest jeszcze w szpitalu. Wiemy, że przed nią długa i kosztowna rehabilitacja, a przede wszystkich zakup specjalistycznych protez, dzięki którym będzie aktywną młodą osobą. To jej szansa na odzyskanie samodzielności i powrotu do swoich pasji. Wierzymy, że spełnią się jej marzenia i będzie świetną studentką biologii. Świat jest pełen smaków i barw, które jeszcze przed Alą. Wesprzyjmy ją w tym trudnym dla Niej momencie.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 
z dopiskiem Alicja Leszczyńska

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na pierwszym zdjęciu około 40 letni mężczyzna siedzi na szpitalnym łóżku. Nie ma lewej ręki. W jego oczach widać zamyślenie. Na drugim zdjęciu ten sam mężczyzna siedzi na zewnątrz, ubrany w odblaskową, roboczą kurtkę i czapkę delikatnie się uśmiecha patrząc gdzieś w dal.

Marcin Kaczmarek

Mam na imię Marcin. Mieszkam w Zelewie, to mała wieś na Kaszubach. Moja najbliższa Rodzina to Siostra, na którą zawsze mogę liczyć. Nasi Rodzice zmarli, a ja dostałem w spadku gospodarstwo rolne po Wujku. Z wykształcenia jestem murarzem.
Podczas sianokosów miałem nieszczęśliwy wypadek, który całkowicie zmienił moje życie. Jedna z maszyn dosłownie wciągnęła mi rękę. Trafiłem do szpitala. Mimo próby podjętej podczas operacji nie udało się jej uratować.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu widzimy mężczyznę leżącego w szpitalnym łóżku, podłączonego do aparatury monitorującej czynności życiowe. Na drugim ten sam mężczyzna uśmiecha się i trzyma na rękach małą dziewczynkę.

Marek Słomiński

Marek za miesiąc będzie obchodził sześćdziesiąte czwarte urodziny. Przez wiele lat pracował jako palacz, a potem jako brukarz. W 2020 roku przeżył ogromną tragedię, śmierć żony. Od 2021 roku jest na rencie. Bardzo żywiołowy, empatyczny i kochany.
2 sierpnia 2025 roku bawiliśmy się na weselu w gronie rodzinnym. Niestety o 8 rano zabrano go do szpitala z powodu nagłego zatrzymania krążenia. Spędził kilka dni na oddziale wewnętrznym, ale jego stan się pogorszył, podłączyli respirator i przenieśli Marka na oddział intensywnej terapii.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu Mężczyzna jest podpięty do aparatury wspomagającej. Ma otwarte oczy. Na drugim zdjęciu mężczyzna siedzi i się uśmiecha.

Marcin Kuflowski

Marcin jest pozytywnym, spokojnym człowiekiem. To ogromny pasjonat sportu. Globalnie jest fanem piłki nożnej, a konkretniej klubu z Manchesteru. Natomiast lokalnie całym sercem za koszykarzami z wałbrzyskiego Górnika. W wolnym czasie chętnie spędza czas na świeżym powietrzu, szuka przeróżnych możliwości nowych aktywności. Uwielbia spacerować, to jego sposób na ładowanie energii.W drugiej połowie czerwca był na urlopie. Miło spędzał czas. Nic nie zwiastowało tego co się wydarzy. 21.06.2025 r. Wystarczyła krótka chwila nieuwagi, utracona równowaga…

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.