Mam na imię Aleksander, w lipcu 2012 roku uległem poważnemu wypadkowi. Zaledwie sekunda i chwila nieuwagi doprowadziły do tragedii. Od tej pory moje życie to zły sen. Sen, z którego nie mogę się obudzić…
Podczas wypadku doszło do uszkodzenia rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym, co spowodowało niedowład kończyn… Przez najbliższe pół roku przebywałem w szpitalu. Dawne życie zniknęło, zaczęło się nowe – trudne, w którym codziennością stał się przeraźliwy ból fizyczny i psychiczny…
Przez kolejne miesiące powoli wracałem do sprawności, aż w 2016 roku byłem w stanie podjąć pracę jako ogrodnik. Byłem niesamowicie szczęśliwy. Wróciła nadzieja i chęci do życia…
Niestety, nie na długo. Rok później los postanowił wymierzyć mi kolejny brutalny cios. Mój stan z dnia na dzień zaczął się pogarszać, aż doszło do momentu, w którym nie byłem w stanie poruszać się bez pomocy kijów trekingowych… Po raz kolejny rozpocząłem wykańczającą walkę o powrót do sprawności.
Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765
z dopiskiem Aleksander Zawada