Skip links

Aleksander Zawada

Mężczyzna z kijami narciarskimi stojącymi obok drzewa.

Mam na imię Aleksander, w lipcu 2012 roku uległem poważnemu wypadkowi. Zaledwie sekunda i chwila nieuwagi doprowadziły do tragedii. Od tej pory moje życie to zły sen. Sen, z którego nie mogę się obudzić… 

Podczas wypadku doszło do uszkodzenia rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym, co spowodowało niedowład kończyn… Przez najbliższe pół roku przebywałem w szpitalu. Dawne życie zniknęło, zaczęło się nowe – trudne, w którym codziennością stał się przeraźliwy ból fizyczny i psychiczny…

Przez kolejne miesiące powoli wracałem do sprawności, aż w 2016 roku byłem w stanie podjąć pracę jako ogrodnik. Byłem niesamowicie szczęśliwy. Wróciła nadzieja i chęci do życia…

Niestety, nie na długo. Rok później los postanowił wymierzyć mi kolejny brutalny cios. Mój stan z dnia na dzień zaczął się pogarszać, aż doszło do momentu, w którym nie byłem w stanie poruszać się bez pomocy kijów trekingowych… Po raz kolejny rozpocząłem wykańczającą walkę o powrót do sprawności.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Aleksander Zawada

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.