Skip links

Adrian Zajkowski

Dwa zdjęcia dziecka w łóżku szpitalnym i obraz kobiety całującej jej dziecko.

 

Kiedy dowiedziałam się, podczas kontroli USG, że Adrianek może urodzić się z wadą rozszczepienia wargi oraz podniebienia – zderzyłam się z pierwszym wyzwaniem jakie miało przynieść mi macierzyństwo. Dni przed porodem były mieszanką radości i strachu o jego przyszłość. Starałam się przygotować na różne scenariusze, ale jako młoda mama nie wiedziałam czego mogę tak naprawdę się spodziewać – czy poradzę sobie i zapewnię Adriankowi odpowiednie leczenie. Dziś mam w sobie więcej spokoju i pewności, ale przyszłość mojego synka wciąż stoi pod znakiem zapytania. Zrobię co w mojej mocy, by każdy dzień był krokiem ku lepszemu – jednak bez Waszego wsparcia będzie nam bardzo trudno osiągnąć cel. Adrianek urodził się w marcu 2021 roku we Wrocławiu. Kilka miesięcy przed porodem u mojego synka zdiagnozowano rozszczep podniebienia miękkiego, podniebienia twardego i wargi. Pierwsze konsultacje dały nadzieję na zmianę naszej sytuacji, ale pojawił się problem po stronie organizacyjnej – chirurdzy nie chcieli podjąć się operacji w tak wczesnym wieku.

Dopiero w 8 miesiącu życia w Warszawie odbyła się pierwsza operacja zespalająca podniebienie miękkie i twarde. W planach są jeszcze 2 lub 3 zabiegi przeszczepu kości w wyrostek zębodołowy, czyli przywrócenie ciągłości układu kostnego, prostowanie przegrody nosowej, (chirurgiczne zamykanie tych przetok), symetria noska. Kolejnym etapem będzie wielopoziomowa rehabilitacja oraz fazowe leczenie ortodontyczne (niedorozwój szczęki górnej i przerost szczęki dolnej). Ponadto dalsze wizyty logopedyczne, ortodontyczne, laryngologiczne. Po przebytej pierwszej operacji radosny i uśmiechnięty Adrianek stał się płaczliwym, nerwowym, niespokojnym dzieckiem. Pojawiły się zaburzenia snu… Po zespoleniu podniebienia, szwy pooperacyjne uniemożliwiały mojemu synkowi karmienie butelką, gdyż drażniło gardło (karmienie musiało odbywać się przy pomocy strzykawki). Trudno mi jest patrzeć jak Adrian znosi kolejne zabiegi i operacje, ale wiem, że w przyszłości ten ból zniknie, a on będzie mógł normalnie funkcjonować. Smutna rzeczywistość Adriana ma szansę się zmienić i przyspieszyć jego proces leczenia dzięki Waszej pomocy. Każdy z Was ma realny wpływ na jego losy – dajmy Adriankowi lepszą przyszłość.

 

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Adrian Zajkowski

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu mężczyzna z ciemnymi włosami, leżący w łóżku z podpiętą rurką tracheostomijną. Na drugim zdjęciu uśmiechnięty młody mężczyzna w czapce z daszkiem, najprawdopodobniej na wakacjach.

Patryk Pawlun

Patryk niedawno skończył 30 lat. To bardzo inteligentny i zaradny młody człowiek. Bardzo ceni w swoim życiu aktywność fizyczną. Dużo jeździ na rowerze, jego pasją jest koszykówka. Kiedyś myślał nawet o zawodowej karierze, ale w obliczu kontuzji stwierdził, że to jednak bardzo wątpliwa przyszłość. Podjął studia na kierunku inżynierii środowiskowej. 17.08.2025 roku Patryk był uczestnikiem wypadku drogowego. W wyniku zdarzenia Syn został natychmiast zabrany do szpitala. Doszło do poważnego urazu głowy. Cały czas przebywa na oddziale intensywnej terapii.

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.